niedziela, 10 marca 2013

Po co zamawiać Mszę Świętą ?


Po co zamawiać Mszę Świętą?- Czyli jak rozumieć naukę o potrzebie sprawowania Mszy w konkretnej intencji oraz o owocach Mszy Św.


Wśród katolików przyjął się dość powszechnie, zwyczaj tzw. „dawania na Mszę". Wtedy to, prosimy o sprawowanie Mszy Św. w konkretnej intencji wierząc, że taka specjalna modlitwa Kościoła wyjedna nam, lub tym, za których chcemy się szczególnie modlić potrzebne łaski. Lecz mało, kto wie o dość szczegółowym podziale, jakiego dopracowali się teologowie, podejmując refleksję nad skutecznością i potrzebą składania Przenajświętszej Ofiary.
By dobrze zrozumieć naukę o owocach Mszy Św., (czyli o łaskach, jakie spływają na poszczególne osoby w niej uczestniczące) trzeba przypomnieć sobie, w wielkim skrócie, czym jest sama Msza Święta.
Zwykło się uważać, że każda Msza jest uobecnieniem Ofiary Krzyżowej. Chrystus raz na zawsze złożył jedyną ofiarę z siebie samego na Kalwarii, by przez nią zbawić świat i wszystkich ludzi. A ponieważ Bóg przekracza granice czasu i zechciał pozostać z nami do końca świata, przez całą historię na wszystkich ołtarzach świata będzie w sposób bezkrwawy składana ofiara Jezusa Chrystusa. Zatem, to sam Chrystus ofiarowuje siebie podczas każdej Mszy Św. umierając i zmartwychwstając w naszych potrzebach. Nie jest to nowa ofiara, ale jedna i ta sama, upraszczając rzec można, że jest ona w sposób cudowny przywoływana i rozciągnięta w czasie. Mszę Św. sprawuje Chrystus posługując się kapłanem, który działa In persona Christi, czyli w osobie Chrystusa. Obrazowo można powiedzieć, że wypowiadając słowa konsekracji ksiądz użycz Jemu swojego głosu i swoich rąk by mocą Bożą Chrystus stał się rzeczywiście obecny w swoim Ciele i w swoje Krwi. Msza, zatem jest wspólną ofiarą: Chrystusa w osobie kapłana przy udziale ludu. Zwróćmy uwagę na te słowa z Mszy Św.: „Módlcie się, aby moją i Waszą ofiarę przyjął Bóg Ojciec Wszechmogący. Odpowiedź: Niech Pan przyjmie Ofiarę z rąk twoich na cześć i chwałę swojego Imienia a także na pożytek nasz i całego Kościoła świętego. W tym krótkim dialogu zawiera się bogactwo myśli teologicznej. Choć i kapłan i lud uczestniczą w tej samej Mszy ich ofiara nie jest tożsama. Jak wtedy, by rzec kolokwialnie, „rozkładają" się owoce Mszy, czyli, w jaki sposób każdy z nas otrzymuje łaski i od czego zależy ich „intensywność"? Na potrzeby naszego rozważania nazwijmy tych, którzy uczestniczą w „podziale łask" beneficjantami. Upraszczając podziały teologiczne można podzielić na trzy grupy. Pierwszą z nich stanowią ci, na których spływają łaski niejako w pierwszej kolejności, są nimi: osoby żywe lub umarłe polecane w szczegółowej intencji, np.: ś. p. Paweł, za którego chcemy się modlić, choćby w dniu urodzin. Drugą grupę tworzą uczestniczący aktualnie w danej Mszy Św. W sposób szczególny, kapłan ją sprawujący, i ci, którzy w pełni w niej uczestniczą, czyli mogą przyjąć Komunię św. Dopiero potem wierni niebędący w stanie łaski uświęcającej. Trzecią i ostatnią grupę stanowią wierni, tak żywi jak i zmarli, pozostający w łączności z Kościołem, choćby we Mszy nie uczestniczyli nawet pozostawali w grzechu ciężkim. 


Tak oto w największym skrócie przedstawia się nauka Kościoła o łaskach, jakie spływają na jego dzieci. Pamiętajmy, że podczas każdej Mszy Św. Chrystus Pan chce obdarzać nas łaskami, a od nas tylko zależy czy potrafimy otworzyć się na ten wielki skarb. 

Ks. Waldemar Prange 

Źródło: www.xwaldemar.alleluja.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz