Jerozolima, 12.04.33 r.n.e, godz. 10.00
- Witaj Jakub, miło Cię znowu słyszeć na naszej antenie
- Witam Ciebie , witam Państwa
- Jakub, powiedz jaka jest pogoda w Jerozolimie
- Pomimo przedpołudnia żar leje się z nieba, aż strach pomyśleć co będzie w południe, ani jednej chmurki, czyste, słoneczne niebo, jednym słowem piękna pogoda na rozpoczynający się weekend
- Połączyliśmy się z Tobą poraz drugi aby sprawdzić co się dzieje w sprawie Jezusa z Nazaretu
- Tak..........., sprawa Jezusa jest rozwojowa, oczy całego świata są dzisiaj zwrócone na Jerozolimę, poprosiłem o wypowiedź rzecznika Piłata, który właśnie podchodzi do naszego stanowiska dziennikarskiego. Witam Pana rzecznika;
- Dzień Dobry;
- Nie gasną echa porannego osądu Jezusa, pojawia się pytanie czy Jezus rzeczywiście był Mesjaszem, czy też może podszywał się w celu osiągnięcia korzyści politycznych, może i także finansowych;
- Tak, bez wątpienia Jezus podszywał się pod Mesjasza, wszyscy wiemy, że naród Żydowski cały czas czeka na Mesjasza, stąd w głowach co niektórych rodzą się takie pomysły aby przyspieszyć jego przyjście, ha,ha. Ale poważnie, nasze służby już od dłuższego czasu rozpracowywały organizację Jezusa, stąd tak szybkie zatrzymanie i gotowy akt oskarżenia;
- Co zaważyło na tym, że Piłat zgodził się wydać werdykt. Przecież początkowo starał się zrzucić ciężar odpowiedzialności na sąd;
- Tak, to prawda, początkowo wydawało się, iż sprawa Jezusa jest jedną z wielu spraw z jakimi boryka się religijny aparat sprawiedliwości, do momentu kiedy to Faryzeusze stwierdzili wraz z Trybunałem Mędrców i Uczonych w Piśmie, że maja niezbite dowody na to, że Jezus reprezentuje organizację terorystyczną;
- terrorysta...?
- Tak, ... i nam się wydawało to dziwne, przecież był raczej pacyfistą. Jednakże przedstawione nam wyniki śledztwa, werdykt ławy przysięgłych oraz deklaracje o szkodliwości terrorystycznych działań na państwo rzymskie, zadecydowały o skazaniu Jezusa na karę śmierci bez możliwości odwołania się;
- wróćmy jeszcze do nocnych przesłuchań. Podobno Jezus zrezygnował z obrony. Sam chciał się bronić;
- tak, to prawda, jednakże jego wypowiedzi nie ujmował bym w kanony obrony;
- a jak?
- według mnie były to stwierdzenia, próby odwrócenia uwagi od sedna sprawy, chociażby stwierdzenia o królestwie, władzy i takie tam...;
- czy skazany przyznał się do winy podczas biczowania?
- nie;
- czy złożono zażalenie na "podobno" okrutne obchodzenie się ze skazanym?
- nie, nie złożono. Myślę, że sami by siebie ośmieszali takimi zażaleniami. Jezus jako zatrzymany miał dobre warunki, był w jedno osobowej celi, nikt mu nie ubliżał, otrzymał należne posiłki, na przesłuchaniu i podczas biczowania obchodzono się z nim dobrze;
- a skąd się wzięły siniaki, krew, rany?
- samookaleczenie, tak czasami jest że zatrzymani chcą na siebie zwrócić uwagę. Jeszcze raz powtarzam, Jezus był dobrze traktowany!
- czy Jezus jeszcze dzisiaj wyruszy w swoją ostatnią drogę?
- tak, właśnie trwają przygotowania;
- mam jeszcze jedno pytanie...dotyczące Judasza Iskarioty;
- tak, słucham;
- czy to prawda, że odebrał sobie życie?
- .... nie! z moich informacji wynika, że udał się w nieznanym kierunku;
- widzimy, że dzisiejsze wydarzenia wpłynęły pozytywnie na współpracę Faryzeuszów z Piłatem, czy myśli Pan, że od tej chwili będą się one pozytywnie rozwijać?
- niewątpliwie dzisiejsze wydarzenia połączyły te dwie, jeszcze do niedawna zwalczające się ugrupowania. Mam nadzieję, że coraz mniej będzie nas dzielić, a coraz więcej łączyć. Jednym słowem, mam nadzieję na dalszą lepszą współpracę;
- Dziękuje Panu za komentarz do tego co się stało głównym new`sem dzisiejszego dnia;
- dziękuje;
- dla Państwa z serca Jerozolimy relacjonował dzisiejsze wydarzenia Jakub;
- dziękujemy Jakubie;
- ... do sprawy Jezusa jeszcze dzisiaj powrócimy, proszę zostać z nami do końca;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz