niedziela, 21 lutego 2016

Myśl pozytywnie


Pewien żółw żył sobie spokojnie na wsi.
Któregoś dnia kuzynka mieszkająca w mieście zaprosiła go do siebie.
Ponieważ żółw bardzo pragnął zobaczyć trochę świata, przyjął zaproszenie.
Odległość nie była duża - wynosiła nie więcej niż kilometr,
lecz dla żółwia stanowiło to prawdziwą wyprawę.
Łudził się jednak, że dotrze w miarę prędko i dopiero rankiem wyruszył w drogę.
"Idąc pewnym i niezmiennym krokiem - myślał
- dojdę na miejsce na pewno jeszcze przed południem.
A więc w samą porę, by zasiąść do stołu".

Wyruszył podśpiewując... Szedł, szedł i szedł...
Do południa żółw przebył zaledwie kilkaset metrów.
Gdy usłyszał dzwon bijący godzinę dwunastą, mruknął ze złością:
"Co to za głupi dzwon!
Nie minęła jeszcze godzina od czasu, gdy wyszedłem z domu,
a ten już wydzwania południe.
Ten zegar na pewno jest zepsuty".


Szedł, szedł...
Słońce już skryło się za horyzontem,
a na niebie zabłysły gwiazdy, lecz żółw nie przebył jeszcze nawet połowy drogi.
Zdenerwowany jak nigdy dotąd zaczął pomstować:

"Świat nie jest już taki jak kiedyś!
Słońce zachodzi szybciej, gwiazdy pojawiają się za wcześnie.
Zegary wciąż się psują.
A dni są krótsze niż te przepisowe dwadzieścia cztery godziny!"
I tak złorzecząc pod nosem, podjął dalszą wędrówkę,
nieustannie przeklinając drogę,
która wydawała mu się kręta i zbyt gęsto porośnięta krzewami.

Zawsze znajdzie się dobry powód, aby źle myśleć o innych.


Bruno Ferrero "Ważna róża"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz