„Drogie dzieci! Dziś wam przynoszę swoją miłość. Bóg mi pozwolił, bym was kochała i z miłości wzywała do nawrócenia. Dziatki, jesteście ubodzy w miłości i jeszcze nie zrozumieliście, że mój syn Jezus z miłości oddał swoje życie, by was zbawić i by dać wam życie wieczne. Dlatego, módlcie się, dziatki, módlcie się, abyście w miłości zrozumieli miłość Bożą. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”
„Synod
zalecił «pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i
objawień prywatnych», których rolą „nie jest (…) „uzupełnianie”
ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym
przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”. Wartość objawień
prywatnych różni się zasadniczo od jedynego Objawienia publicznego: to
ostatnie wymaga naszej wiary; w nim bowiem ludzkimi słowami i za
pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła przemawia do nas sam Bóg.
Kryterium prawdziwości objawienia prywatnego jest jego ukierunkowanie ku
samemu Chrystusowi. Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością nie
pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po
Ewangelii, a nie poza nią. Objawienie prywatne wspomaga wiarę i jest
wiarygodne właśnie przez to, że odsyła do jedynego Objawienia
publicznego. Stąd kościelna aprobata objawienia prywatnego zasadniczo
mówi, że dane przesłanie nie zawiera treści sprzecznych z wiarą i
dobrymi obyczajami; wolno je ogłosić, a wierni mogą przyjąć je w
roztropny sposób. Objawienie prywatne może wnieść nowe aspekty,
przyczynić się do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia
już istniejących. Może mieć ono pewien charakter prorocki (por. 1 Tes 5,
19-21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu
Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy go lekceważyć. Jest to
pomoc, którą otrzymujemy, ale nie mamy obowiązku z niej korzystać. W
każdym razie musi ono być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości, które
są dla każdego niezmienną drogą zbawienia”.
Nie
jest naszą intencją autorytatywne orzekanie o prawdziwości i
autentyczności objawień w Medjugorie. To bowiem należy do kompetencji
władz kościelnych. Tę samą ostrożność, ale bez nieuzasadnionego
uprzedzenia, pragniemy zachować również w odniesieniu do orędzi. Decyzja
władz kościelnych jaka w przyszłości nastąpi będzie decyzją
obowiązującą nas wszystkich której się podporządkujemy.
Benedykt XVI, papież
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz