sobota, 2 stycznia 2016

Założycielka brazylijskiego Femenu zapowiada wojnę z feminizmem i aborcją

Duże poruszenie w Brazylii wywołała opublikowana w końcu 2015 r. krótka książeczka Vadia não! Sete vezes que fui traída pelo feminismo, której autorem jest Sara Fernanda Giromin, występująca pod pseudonimem „Sara Winter” i będąca jedną ze współzałożycielek powstałej w 2012 r. brazylijskiej sekcji Femenu.

Autorka demaskuje w swojej książce Femen i cały ruch feministyczny jako przedsięwzięcie biznesowe, zorganizowany na podobieństwo sekty, traktujące kobiety przedmiotowo, promujący lesbianizm i ukrywający w swoich szeregach pedofilię. „Dla feministycznej sekty kobiety nie są inspiracją, lecz materiałem w najgorszym sensie tego słowa. Są dogodnymi obiektami do podsycania nienawiści wobec chrześcijaństwa, nienawiści wobec mężczyzn, nienawiści wobec piękna kobiet, nienawiści wobec równowagi rodzinnej. Tym właśnie jest feminizm, mogę zagwarantować że tak właśnie jest, ponieważ byłam jego częścią! (…) Widziałam ruch jak ruch feministyczny ukrywa pedofilię (…) Widziałam jak ruch feministyczny prześladuje kobiety (…) Mogę zaświadczyć, że dziś w ruchu feministycznym kobiety nie są w ogóle ważne, lecz służą jako paliwo do rozpalania płomienia nienawiści, bez którego feministyczna sekta nie może istnieć” pisze pani Giromin.

Autorka stwierdza też, że środowisko feministyczne wepchnęło ją w narkomanię, akty seksualne z przypadkowymi osobami, że była w jego szeregach molestowana przez lesbijki i że wymuszono na niej przyjęcie „orientacji biseksualnej” (którą po jego opuszczeniu porzuciła). Pani Giromin stwierdziła też, że gdy zwierzyła się w gronie feministek ze środowiska akademickiego, że jako nastolatka była zaangażowana w prostytucję, jej rozmówczynie wyraziły dla tego faktu aprobatę i nie zrobiły nic, by pomóc jej z tym faktem sobie poradzić.

Radykalnej zmiany poglądów pani Giromin dokonała po urodzeniu dziecka w październiku 2015 roku. Jak przyznaje w swej publikacji, całkowicie zmieniło to jej podejście do życia własnego i do kwestii aborcji. Wcześniej poddała się aborcji, usuwając swoją pierwszą ciążę. „Bardzo żałuję że miałam aborcję i proszę dziś o wybaczenie. (…) Wczoraj minął miesiąc od narodzin mojego drugiego dziecka i moje życie nabrało nowego znaczenia. Piszę te słowa, gdy śpi ono spokojnie na moim łonie. Jest to najwspanialsza rzecz na świecie. (…) Kobiety które zdecydowane jesteście na aborcję, proszę przemyślcie to ostrożnie. Mnie jest bardzo przykro, że to zrobiłam. Nie chcę tego samego dla was” pisze autorka.

Dawna ikona brazylijskiego feminizmu przeprosiła również chrześcijan za profanację dokonaną w styczniu 2014 r. Wraz z inną półnagą feministką pocałowała się wówczas i pozwoliła w tej pozie sfotografować na tle krzyża i kościoła Naszej Pani z Candelárii w Rio de Janeiro. Zdjęcie obiegło wówczas świat jako symbol odrzucenia przez brazylijskie środowiska feministyczne rzymskiego katolicyzmu.

Dziś ustylizowana wciąż wciąż w dość specyficzny sposób pani Giromin mówi w oświadczeniu opublikowanym w serwisie YouTube1: „Prośba o wybaczenie z pewnością nie jest rzeczą łatwą. Proszę jednak chrześcijan o wybaczenie za feministyczną demonstrację. (…) Posunęliśmy się za daleko, urażając wiele religijnych i niereligijnych osób. To było bluźnierstwo”przyznaje. Swoje przeprosiny pani Giromin zamieściła, pomimo że nie przyznaje nigdzie jednoznacznie, że jest chrześcijanką. W filmiku padają tylko enigmatyczne słowa o „rozwoju duchowym” jakiego miała doświadczyć.

W szczerość wyznań i czystość intencji nawróconej feministki nie ma powodu wątpić nie tylko ze względu na okoliczności w jakich dokonała swojego przełomu światopoglądowego (ciąża i macierzyństwo) ale też dlatego że już w 2013 r. opuściła szeregi Femenu (którego brazylijskiej odnogi – przypomnijmy – była współzałożycielką), oskarżając go o nastawienie biznesowe. W kolejnych miesiącach pani Giromin działała pod szyldem własnej zrzeszającej mężczyzn i kobiety grupy feministycznej Bastardxs (nazwa jest połączeniem męskiej i żeńskiej formy słowa „bastard” w języku portugalskim). Obecnie odrzuciła ostatecznie feminizm, ideologię gender, lesbianizm oraz aborcję, zapowiadając walkę przeciwko nim wszystkim.

Profil internetowy „Sary Winter” znaleźć można na Facebooku pod adresem: www.facebook.com/sarawinter13

Ronald Lasecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz