29 czerwca (sobota) Vicka Ivanković uczestniczyła w spotkaniu modlitewnym w Sestola we Włoszech. W związku z chorobą widzącej organizatorzy nie mieli pewności czy Vicka będzie obecna. Jakże miło było zobaczyć ją tak promienną i radosną :) W programie spotkania była m.in.: Koronka do Miłosierdzia Bożego, świadectwa, świadectwo Vicki, Różaniec (poprowadzony przez widzącą), Msza św. i na zakończenie adoracja Najświętszego Sakramentu.
Po zakończonej modlitwie różańcowej Vicka rozpoczęła Koronkę Pokoju w czasie, której ukazała się jej Matka Boża (zobacz video) Objawienie rozpoczęło się około 18: 32 i trwało 12 min.
Vicka powiedziała po objawieniu:
"Tego wieczoru Matka Boża przyszła radosna.
(Widząca każdego wieczoru przed przyjściem Matki Bożej widzi znak, światło, które pojawia się trzy razy. Ale kiedy Matka Boża odchodzi, odchodzi w znaku krzyża, w znaku słońca i znaku serca.)
Tego wieczoru była bardzo radosna. Najpierw pozdrowiła nas jak za każdym razem: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus".
W szczególny sposób poleciłam wszystkich was, a w szczególności wszystkich chorych. Poprosiłam Matkę Bożą, aby dała siłę wszystkim chorym, aby mogli cierpliwie i z miłością nieść dar krzyża. Matka Boża wyciągnęła swoje ręce i modliła się nad nami wszystkimi. Na koniec pobłogosławiła nas wszystkich swoim macierzyńskim błogosławieństwem i powiedziała:
"Pragnę, abyście byli przedłużeniem moich rąk."
Gospa pozdrowiła nas pozdrowieniem: "Idźcie w pokoju Bożym".
Wszyscy zaczęli klaskać a Vicka powiedziała:
" Za te łaskę dziękujmy razem Panu. Za parę minut zaczniemy Msze św. Matka Boża powiedziała, że jedną z rzeczy najważniejszych jest Msza św. Ona jest wtedy obecna między nami i wtedy można powiedzieć, że Jezus jest na pierwszym miejscu, a Ona na drugim. Wiele razy Matka Boża mówi, ile Bóg daje jej łask, a Ona mogłaby dać nam, Ona jest Pośredniczką. Dlatego Ona chce, aby Bóg w naszych domach miał pierwsze miejsce, a Ona drugie.
Pozdrawiam was wszystkich całym sercem. Było to dla mnie wielka radością być tu między wami.
Kiedy ojciec Stanisław powiedział o mnie "Przyjedzie lub nie przyjedzie.."
Ja dawno obiecałam, choć była możliwość, że nie przyjadę, bo w tym okresie byłam chora... ale kiedy chce się coś zrobić, kiedy masz silną wole - możesz uczynić wszystko.
Wystarczy powiedzieć jak Madonna "Pragnę..."
Ona pragnęła i w ten sposób mogłam być tu z wami.
Niech Królowa Pokoju błogosławi was wszystkich swoją miłością i pokojem.
Wiedzcie, że was kocham, całuje was wszystkich.
Zawsze zjednoczeni.
Wasza Vicka”
PS Tłumaczenie słów Vicki z języka włoskiego, Małgosia. Dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz