Zapewne wkrótce media „mętnego nurtu” podejmą zmasowany atak na abp. Henryka Hosera. Pierwsze
pociski w kierunku odważnego hierarchy już wystrzelono. Duchowny jednak się nie uląkł. Przeciwnie -
pokazał, że jeśli ktoś głosi poglądy wyraźnie sprzeczne z nauczaniem Kościoła, nie uniknie kary. Jednak za
„zbrodnię” odwołania ks. Wojciecha Lemańskiego czeka arcybiskupa ciężka przeprawa z wpływowymi
medialnymi przyjaciółmi „niepokornego” księdza.
Czytaj dalej:
Źródło: www.pch24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz