Do skandalu liturgicznego doszło w klasztorze serwitów w austriackim Maria Luggau. Przeor zakazał grupie pielgrzymów odprawienia Mszy w nadzwyczajniej formie rytu rzymskiego."Nie odpowiada ona duchowi Soboru”.
Mszę w nadzwyczajnej formie chciała odprawić grupa pielgrzymkowa Fatima-Initiative, która co roku pielgrzymuje do Maria Luggau. Przeor Andreas M. Baur zakazał odprawienia tzw. Mszy trydenckiej w kościele pielgrzymkwym przy klasztorze. Przeor powiedizał potem gazecie Kleine Zeitung: „Jestem przeciwny Mszy trydenckiej. Sprzeciwia się duchowi Soboru Watykańskiego II”.
W latach 2011-2012 w klasztorze nie było problemów z odprawianiem Mszy w nadzwycajnej formie. Sam przeor Baur dawał na to przyzwolenie. Jak twierdzą według portalu katholisches.info pielgrzymi z Fatima-Initiative, wówczas papieżem był Benedykt XVI i dlatego przeor zgadzał się na Mszę w nadzwyczajnym rycie.
„Według prawa kościelnego odprawianie Mszy trydenckiej jest rzeczą całkowicie dozwoloną. Zabranianie nam tego to jakiś kaprys” – powiedziała Anna Stranner z Fatima-Initiative.
Oburzony jest również ks. Siegfried Lochner, który towarzyszył pielgrzymom, by móc odprawić w Maria Luggau Mszę. „Często celebrowałem Mszę w dawnym rycie rzymskim. Takie obcesowe odesłanie wiernych przez przeora jeszcze nigdy mnie nie spotkało” – powiedział.
Przeor twierdzi, że nie jest do niczego zobowiązany. Ponadto z powodu zakazu miał być „telefonicznie nękany” przez pielgrzymów. „Nie pozwolę się do niczego zmuszać” – powiedział przeor gazecie Kleiner Zeitung.
Diecezja, na której terenie znajduje się klasztor, przyznaje przeorowi rację. „Przeor ma prawo gospodarza. (...) Gdy nie chce, żeby takie Msze były celebrowane w jego kościele, ma do tego prawo” – powiedział msgr Jakob Ibounig z lokalnej diecezji.
Pac/katholisches.info
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz