Byłam na peregrynacji relikwii o. Pio w Gdańsku. Bardzo przeżyłam to spotkanie modlitewne. Powiem prawdę, iż nie chciało mi się jechać. Wiecie jak jest, na początku zapał i chęć pojechania oraz uczestniczenia w modlitwie, później zniechęcenie. Zły na każdy sposób chce oderwać człowieka od źródła łaski. Jednak mu się to nie udało i około jedenastej dojechałam do kościoła o. Kapucynów w Gdańsku. Tłumy ludzi, pomimo środka tygodnia i wczesnych godzin przedpołudniowych. Jak większość z biorących udział w modlitwach bardzo przeżyłam ten czas łaski. Zrobiłam także, na pamiątkę, kilka fotek. Jakie było moje zdziwienie kiedy mąż przeglądając zdjęcia powiedział mi, że w relikwiarzu rękawiczki o. Pio jest widoczna jakaś postać. Na początku myślałam, że jest to odbicie kogoś kto stał obok ale jeżeli by tak było to i ja musiałabym się odbić w szkle relikwiarza. Przypatrzyłam się dobrze, osoba która widnieje w relikwiarzu jest jakby wykadrowana (środek rękawiczki) i nie wygląda na osobę z "dzisiejszego świata". Przypomina mi postać mnicha, jak dla mnie św. Franciszka. Podzielcie się wpisem kogo wy widzicie?
|
Fot. Dobra Nowina Swarzewo |
|
Fot. Dobra Nowina Swarzewo |
|
Fot. Dobra Nowina Swarzewo |
|
Fot. Dobra Nowina Swarzewo |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz