sobota, 20 lutego 2016

KE chce zmusić Polskę do przyjęcia nawet 200 tys. imigrantów!



Komisja Europejska naciska, aby rząd Beaty Szydło przyjął nie 100 tysięcy muzułmańskich imigrantów, o czym mówiło się wcześniej, ale dwukrotnie więcej – takie jest rzeczywiste zobowiązanie poprzedniego rządu PO-PSL.

– Pojawia się pytanie, czy zostaniemy zmuszeni do tego, żeby przyjmować imigrantów z Bliskiego Wschodu, grozi nam 100 tys. do 200 tysięcy? – zastanawiał się Jakub Skiba, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji podczas środowej konferencji zorganizowanej przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. – Rząd nie uważa tego za korzystne dla Polski – dodał.
– Jednym z argumentów, który jest do nas kierowany jest „i tak się przed tym nie obronicie” – wyznał, zauważając, iż jeżeli chodzi o Bliski Wschód nie ma perspektywy rozwiązania tego problemu.

W rozmowie z portalem Prawy.pl nie krył obaw co do dalszego przebiegu rozmów z europejskimi partnerami. – Niestety są to poważne naciski. Jesteśmy otaczani pewnym ostracyzmem i musimy czynić wiele zabiegów, żeby przedstawiać nasze działania o interesy Polski i krajów regionu jako działania w pełni europejskie – relacjonował.
Jakub Skiba przyznaje, iż działania KE to nie tylko próba dokonania ostracyzmu politycznego, lecz także silne zakulisowe naciski. – W ten sposób wygląda dyplomacja – uspakajał.

– Głównym argumentem, jaki pojawia się w tej dyskusji „jest zawieszenie strefy Schengen i stworzenie strefy mini-Schengen, jeżeli nie będziemy skłonni przyjąć tych imigrantów – stwierdził. Na pytanie, czy warto walczyć o strefę Schengen w sytuacji, kiedy Polakom grozi tak wielkie niebezpieczeństwo, oświadczył: „To należy do wyboru przez naród, przez obywateli Polski”.

Jego prywatnym zdaniem „kwestia interesu jest zdecydowanie ważniejsza niż nawet zawieszenie strefy Schengen”. Zaznaczył przy tym, iż on sam nie może się wypowiadać w imieniu wszystkich.

Źródło:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz