sobota, 22 lutego 2014

Ukraiński kocioł, czyli kto z kim walczy


Rzeczywistość nie jest tak prosta, jak przedstawiają ją media. Na Ukrainie nie mamy do czynienia z prostym podziałem na „władze” i „opozycję”. Zarówno z jednej, jak i z drugiej strony mamy różne środowiska, partie, poglądy i cele.

Władza – czyli prezydent Janukowycz i Partia Regionów, popierająca autorytaryzm na szczeblu centralnym i regionalizm w sprawach rozwoju i gospodarki. Krytykowana jako niedemokratyczna i prorosyjska, w przeszłości oskarżana o fałszowanie wyborów. W jej szeregach są zarówno zwykli robotnicy, biedni rolnicy, ekonomiczni oligarchowie, jak i członkowie resortów siłowych i służb specjalnych. Nie jest ideologicznie jednolita, posiada skrzydło twardogłowe i gotowe do użycia siły, jak i otwarte na negocjacje i ustępstwa. Partię Regionów wspiera Komunistyczna Partia Ukrainy, także prorosyjska i antyzachodnia.

Opozycja – jej największą siłę stanowi partia Batkiwszczyna, centroprawicowa, umiarkowanie nacjonalistyczna, utworzona przez (odbywającą karę więzienia za malwersacje finansowe na wielką skalę) Julię Tymoszenko i wchodzącą w skład jej Bloku. Była powiązana z niektórymi oligarchami; głosi hasła reform społecznych, politycznych i gospodarczych oraz zbliżenia z zachodem. UDAR mistrza świata w boksie wagi ciężkiej Witalija Kliczki to druga co do wielkości partia opozycyjna. Jej program opiera się na postulatach liberalizmu, modernizacji kraju i integracji z UE. Mocno powiązana z niemiecką chadecją i kanclerz Merkel, wspierana (finansowo) przez chadecką Fundację Konrada Adenauera. Partia Swoboda Oleha Tiahnyboka to trzecia siła opozycji. Skrajnie nacjonalistyczna, antyżydowska, antyrosyjska i antypolska. Pod poprzednią nazwą (Socjal-Nacjonalistyczna Partia Ukrainy) posługiwała się symboliką jednoznacznie kojarzoną z nazizmem i III Rzeszą. Propaguje kult kolaboracji z Hitlerem, OUN-UPA i ukraińskiej dywizji SSZnana z pomysłów odebrania ziem południowo-wschodnich Polsce i przeniesienia do Polski cmentarza Orląt we Lwowie. Światowy Kongres Żydów uznał tę partię za neonazistowską i domaga się jej delegalizacji. Jednak ambasador UE na Ukrainie, Jan Tombiński, uznał w grudniu Swobodę za równoprawnego partnera w rozmowach z Unią. Oficjalnie Swoboda jest za integracją z UE, faktycznie głosi hasła antyzachodnie i izolacjonistyczne. Postuluje przyznanie Ukrainie statusu mocarstwa atomowego.

Obok powyższych trzech filarów antyprezydenckiej opozycji, demonstrantów wspierają także mniejsze, demokratyczne, socjaldemokratyczne, ludowe i radykalne ugrupowania. Uwagę zwrócić należy na skrajnie nacjonalistyczną partię UNA-UNSO, której przewodniczącym jest Jurij Szuchewycz – syn Romana, dowódcy UPA, odpowiedzialnego za Rzeź Wołyńską. Partia głosi ideę federacji bałtycko-słowiańskiej. W latach 90. skrajnie antypolska, po pomarańczowej rewolucji nagle zaczęła głosić przyjaźń z Polską, jednocześnie kultywując dziedzictwo zbrodniczej i ludobójczej UPA. Partia antyrosyjska i antyżydowska, negująca w swych publikacjach holocaust. Jej członkowie w różnych konfliktach i wojnach walczyli przeciwko Rosji.

Michał Soska

Artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "Nasza Polska" Nr 6 (953) z 4 lutego 2014 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz