środa, 23 października 2013

Lech Wałęsa marzy o rządzie światowym

Nadesłane:
List, który otrzymałem na skrzynkę mailową:


Czasami rano, przed pracą w trakcie dopijania porannej kawy lubię włączyć gadającą skrzynkę i obejrzeć co nieco. Tak też się stało dzisiejszego poranka. Wybór padł na TVN24 - tak wiem, wiem ... Zaproszonym gościem do rozmowy był Lech Wałęsa. Poranna rozmowa dotyczyła spotkania Noblistów w Warszawie. Rozmowa jak rozmowa ale szczególną uwagę zwróciłem na słowa wypowiedziane na wstępie wywiadu, a dotyczyły one - uwaga! - utworzenia rządu światowego. Tak, nie przesłyszeliście się. Lech Wałęsa jest orędownikiem wprowadzenia rządu światowego."Moim marzeniem, jest by ONZ przeorientować w parlament globalny, Radę Bezpieczeństwa w rząd globalny, a NATO w ministerstwo obrony globalnej" - mówił Lech Wałęsa. Rząd światowy nadchodzi - szybciej niż myślisz. Polecam tutaj film "Megido".
Kolejną informacją przekazaną przez byłego prezydenta była ta, iż w przyszłości żaden przywódca czy też prezydent nie będzie mógł być zaprzysiężony dopóki nie złoży (nie pamiętam jak to określił) ale jakby przysięgi na rząd światowy. Dodał również, że nie jest za ograniczeniem praw i suwerenności narodów ale takie kwestie jak antysemityzm, rasizm, czystki etniczne muszą być wyeliminowane z tego świata, a uda się to tylko poprzez rząd światowy, który będzie nijako opiniował przywódców państw. I co wy na to ...?


Gall Anonim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz