Krzyż, który wisi w Sejmie przez większość mediów oraz polityków lewicowej większości (PO, Ruchu Palikota i SLD) jest wyraźnie traktowany jako nic niewarte dwie zbite ze sobą deski! Może przypomnienie tego co to za krzyż zmieni nieco skandliczne zachowania i wypowiedzi na temat tego czy ma on prawo wisieć tam, gdzie wisi.
Oto fragment sejmowej mowy mieszkającego w rodzinnej parafii ks. Jerzego Popiełuszki ówczesnego posła Piotra Krutula, który zawiesił w Sejmie krzyż, którego usunięcia domaga się dziś lewica:
"W roku 1997 z drzewa ołtarza ojczyzny na Jasnej Górze wykonano krzyż. Ten krzyż 4 lata temu, 19 października 1997 r., podczas Mszy Świętej w intencji ojczyzny leżał na grobie księdza Jerzego Popiełuszki na Żoliborzu. Po Mszy Świętej matka ks. Jerzego Marianna Popiełuszko przekazała krzyż parlamentarzystom. Ten krzyż wisi dziś w polskim Sejmie."
Powieszony w Sejmie Krzyż - dar matki ks. Popiełuszki ma teraz zostać usunięty! Kto się domaga?! Przyjaciel prezydenta Komorowskiego i wieloletni współpracownik premiera Tuska oraz wydawca jego książki i b. wiceszef klubu PO Janusz Palikot!
Najbardziej przerażające jest to, że jednym z nowowybranych posłów Ruchu Palikota, którym jak słyszymy przeszkadza w Sejmie Krzyż upamiętniający bohatera narodowego i męczennika za wiarę jest Roman Kotliński, człowie, który jak podają media nie tylko w swym antyklerykalnym piśmie "Fakty i Mity" usiłował wybielać morderców ks. Popiełuszki, ale nawet zatrudnił w swej gazecie esbeka, który osobiście zabił ks. Popiełuszkę!
Media cytowały takie fragmenty tekstów polityka Ruchu Palikota:
"Śmierć księdza Popiełuszki od 17 lat jest dla jego sutannowych braci wiecznie aktualnym tematem do kazań i niewysychającym źródłem ogromnej gotówki. Ile można zarobić na pięciu, dziesięciu, stu Popiełuszkach?! (...) Wyposzczony przez 15 lat Piotrowski(morderca ks. Jerzego-red.)narobi ich Kościołowi na pęczki".
Janusz Palikot, który twierdzi, że "Polskę trzeba chronić przed katolicyzmem", pytany o te wypowiedzi swego posła mówił:
"Ten incydent nie rzuca na niego takiego cienia, by nie mógł kandydować".
Warto również zwrócić uwagę, że honorowym gościem imprezy powyborczej Ruchu Palikota był rzecznik komunistycznego rządu Jerzy Urban, który pod pseudonimami oczerniał ks. Popiełuszkę i był głównym autorem nagonki, która doprowadziła do zamordowania ks. Jerzego!
Jak mówił sam Urban, Palikot i jego formacja są bardzo pozywtynie oceniani przez ówczesnego dyktatora, odpowiedzialnego za zbrodnie lat 80. tyrana, gen. Wojciecha Jaruzelskiego! Urban mówi, że Palikot wysłał mu nawet swoją książkę z dedykacją!
Jak się okazuje to jeszcze mało, by niektórym zapaliło się alarmowe "czerwone świtełko"! Bo tym wszystkim, Palikot jest bowiem przyjmowany w Pałacu Prezydenckim przez swego przyjaciela, prezydenta Komorowskiego(gen. Jaruzelski też ponoć jest tam ostatnio częstym gościem), a premier Tusk nie wykluczył jego udziału w rządzie!
A więc mamy sytuację, w której za zgodą blisko 70% wyborców powstała sytuacja w której kaci ks. Jerzego Popiełuszki i ich przedstawiciele usuwają z Sejmu podarowany przez jego matkę dowód jego męki i symbol męczeństwa, a opinia publiczna przyklaskuje temu, widząc w tych urągających Polsce i Polakom zdarzeniach przejawy budowy "nowoczesnego państwa"...
Cóź można jeszcze powiedzić?! Przepraszmy Księże Jerzy......
Czytaj jeszcze:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz