poniedziałek, 28 listopada 2016

Cud Eucharystyczny w Ferrarze

Najstarszym cudem Eucharystycznym spisanym i zaprzysiężonym przez świadków był cud w Lanciano we Włoszech, który miał miejsce około roku 700. Do dzisiaj można adorować relikwie tamtego wydarzenia, które w nadzwyczajny sposób przetrwały do naszych czasów. Kolejny cud miał miejsce we Francji w roku 1153. Nas jednak zainteresował cud Eucharystyczny, który według chronologii wystąpił jako trzeci, a mianowicie cud w Ferrarze we Włoszech. W roku 1171 w znanym nie tylko we Włoszech (wówczas Włochy były podzielone na królestwa z największym, które stanowiło Państwo Kościelne) ale w całym ówczesnym świecie, chociażby ze znakomitego uniwersytetu - wydarzyła się niezwykła rzecz. W niedziele, 28 marca 1171 r. gdy dzwony kościołów w Ferrarze oznajmiły swoim biciem niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, swoją Mszę Świętą koncelebrował wielebny o. Pietro de Nerona. W momencie przełamania Hostii z jej środka wytrysnęła krew. Krew wytrysnęła z niesamowitą siłą, a jej ilość skropiła małą kryptę umieszczoną nad ołtarzem. Zdumieni wierni ze zdziwieniem obserwowali tryskające strumienie krwi, które wypływały już w tej chwili nie z opłatka ale z kawałka ludzkiego ciała. Takie samo zdziwienie i zatrwożenie ogarnęło samego kapłana. 

Fot. Image Factory, 2016

Okoliczni biskupi, a mianowicie - Biskup Amato z Ferrary, wespół z biskupem Gherardo z pobliskiej Revenny, pośpieszyli natychmiast do miejsca cudu. Ujrzawszy na własne oczy krew i Hostię przemienioną w ciało, stwierdzili jednomyślnie, że była to „prawdziwie cudowna Krew Naszego Pana”. Kaplica cały czas nosiła znamiona skropienia ludzką krwią. 

Fot. Image Factory, 2016

Fot. Image Factory, 2016

W 1500 roku podjęto prace nad przebudową kościoła w imponującą bazylikę, która przetrwała do naszych czasów. Podczas prac marmurowa krypta niezmiennie pokryta cudownymi, purpurowymi kroplami krwi, przeniesiona została znad ołtarza do wspaniale udekorowanej bocznej kaplicy. Wchodząc po schodach mogę sam na sam stanąć z niesamowitą tajemnicą realnej obecności Pana w eucharystycznych postaciach chleba i wina. Święta krew jest zawsze widoczna gołym okiem i jako niezwykła relikwia jest otaczana należytym szacunkiem i czcią. 

Fot. Image Factory, 2016


Szkoda jednak, że miejsce cały czas jest mało znane. Nieliczni tutaj zachodzą. Będąc w tym roku po raz drugi w tym miejscu doświadczyłem smutku, kościół robił wrażenie zapomnianego. Poza kilkoma turystami nie było tutaj nikogo kto by adorował Pana. Myślę, że wiele polskich grup, które pielgrzymują przez Włochy mogłoby się tutaj zatrzymać i chociaż przez krótki czas pobyć z Panem. Ferrara jest na szlaku pielgrzymkowym i każdy autokar jadący do Padwy czy też ku Wenecji może tutaj zjechać. Nie tylko warto nawiedzić relikwie cudu ale polecam równie gorąco zabytki Ferrary.

Fot. Image Factory, 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz