niedziela, 20 września 2015

Na wesoło

Przychodzi Paweł VI do nieba, puka i otwiera mu św Piotr pytając:
- Kim jesteś i czego chcesz?
Paweł VI odpowiada:
- Jestem Paweł VI i chce wejść
Na to św Piotr:
- Musze sprawdzić czy jesteś zapisany w księdze życia
Sprawdza i nic, mówi Pawłowi VI:
- Przykro mi ale nie jesteś zapisany
Paweł zaś odpowiada:
- To na pewno jakaś pomyłka zapytaj Jezusa
Św Piotr idzie pyta, ale Jezus go nie kojarzy. Wraca i mówi:
- Przykro mi ale Pan Jezus o tobie nie słyszał.
Paweł VI na to:
- Spytaj wiec Matkę Boską. Ona na pewno się za mną wstawi
Po chwili św Piotr wraca i mówi:
- Przykro mi ale Maryja cię nie zna.
Paweł VI lekko zdziwiony:
- To zapytaj Boga Ojca
Zniecierpliwiony święty poszedł. Po chwili powrócił i rzekł:
- Przykro mi ale Szef cię nie zna
Na to Paweł VI:
- Zapytaj się wiec Ducha Świętego. On na pewno mnie zna; był przecież na soborze watykańskim II
Św. Piotr idzie i mówi do Ducha Świętego
- jest tu niejaki Paweł VI i powołuje się na Ciebie. Podobno znacie się z jakiegoś soboru watykańskiego II.
Na to Duch Święty drapiąc się po głowie:
- Sobór watykański II, sobór watykański II. Wiedziałem że kiedyś przegapię jakiś sobór.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz