sobota, 6 kwietnia 2013

SKANDAL!!! Fani Róży Luksemburg wyedukują polskich nauczycieli


Jak donosi Portal Prawy.pl jeszcze w kwietniu w Warszawie odbędzie się konferencja edukacyjna „Jak uczyć i rozmawiać o ksenofobii?”. Organizator Centrum Edukacji Obywatelskiej oraz... Fundacja im. Róży Luksemburg do udziału w projekcie zapraszają nauczycieli, pedagogów i edukatorów. Róża Luksemburg była komunistyczną działaczką sprzeciwiającą się niepodległości Polski.
Jako bezpośrednią przyczynę zorganizowania konferencji „Jak uczyć i rozmawiać o ksenofobii?” Centrum Edukacji Obywatelskiej podaje „mowę wykluczającą” oraz „radykalne manifestowanie postaw ksenofobicznych”.
„W ciągu ostatnich kilku miesięcy w wypowiedziach osób publicznych, także w głównym nurcie mediów, pojawiała się często mowa wykluczająca i radykalna manifestacja postaw ksenofobicznych” – czytamy w ogłoszeniu informującym o konferencji.
Jako potwierdzenie przedstawionej tezy podano wyniki raportu Stowarzyszenia Nigdy Więcej. „Z raportu Stowarzyszenia Nigdy Więcej wynika, że dyskryminacja nie kończy się na słowach – „Brunatna księga” odnotowuje 600 incydentów i ataków o podłożu rasistowskim, nacjonalistycznym oraz homofobicznym, do których doszło w Polsce w latach 2011-2012”.
Jak zapewniają organizatorzy „te zjawiska – z punktu widzenia edukacji – wymagają refleksji i dyskusji”. Uczestnicy konferencji poznają odpowiedzi na pytania: „Gdzie znajduje się granica pomiędzy słowem a czynem? Jakie doświadczenia przekraczania tych granic opowiada nam historia XX wieku? Czy przedwojenne linie podziałów „swój – obcy” pokrywają się ze współczesnymi? I przede wszystkim – co może zrobić nauczyciel lub wychowawca, by wśród swoich uczniów kształtować postawy otwartości wobec innych? Te pytania znajdą się w centrum naszej konferencji” – zapewnia Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Konferencja odbędzie się 22 kwietnia w Warszawie. Uczestnicy konferencji będą uczestniczyć w trzech wykładach, które to będą impulsem do dyskusji nad zagadnieniem nacjonalizmu i ksenofobii. Po sesji plenarnej uczestnicy zostaną zaproszeni na warsztaty, które poprowadzą doświadczeni pedagodzy i trenerzy.
Jak informuje Centrum Edukacji Obywatelskiej konferencja jest realizowana dzięki wsparciu Fundacji im. Róży Luksemburg.
„Fundacja im. Róży Luksemburg zajmuje się edukacją obywatelską. Ideowo jest związana z partią Die Linke mającą własny klub parlamentarny w Bundestagu. Główna siedziba Fundacji znajduje się w Berlinie, gdzie działa ona od 1990 roku” – dowiadujemy się ze strony internetowej Fundacji.
„Fundacja współpracuje z wieloma partnerami na całym świecie. Od 2003 r. ma swoje przedstawicielstwo w Warszawie. Obejmuje ono swoim zasięgiem Polskę, a także Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Słowację i Węgry. Regionalne biuro w Warszawie wspiera projekty dotyczące zagadnień integracji w ramach Unii Europejskiej, sprawiedliwości społecznej, równouprawnienia” – dodają w autoprezentacji osoby związane z Fundacją.
Jak będzie wyglądała polska szkoła, a w niej jak będą wychowywać nauczyciele po konferencji zorganizowanej dzięki Fundacji im. Róży Luksemburg… Aż strach się bać o los „Roty” w takiej placówce.
Przypomnijmy, że Róża Luksemburg była na przełomie XIX i XX w. polską działaczką żydowskiego pochodzenia, ideologiem polskiego i niemieckiego ruchu robotniczego. W swej działalności sprzeciwiała się odzyskaniu przez Polskę niepodległości.
W pracy „Niepodległa Polska a sprawa robotnicza” z 1896 r. pisała: "Socjalpatrioci namawiają robotników do oddzielenia polskiej ziemi od Rosji, Austrii i Prus i do odbudowania znowu osobnego polskiego państwa, jak to było przed stu laty. (...) Robotnicy polscy! Nie dajcie się odwieść z drogi! Nie wierzcie tym, co was będą namawiali do odbudowania państwa polskiego! Nie oczekujcie żadnego zbawienia od niezależnej Polski, bo ona was nie zbawi ! W niezależnej Polsce będzie nad wami bat polski, jak jest dziś rosyjski (...). Niechże nas nie wzywają do tłuczenia głowami o mur! Niech nam dadzą raz spokój z niepodległą Polską."
Natomiast z artykułu Róży Luksemburg w „Przeglądzie Socjaldemokratycznym” z 1902 r. możemy przeczytać: "Gdy Marks pisał w 1849 roku o niezbędności wojny Prus z Rosją i odbudowania Polski, to projekt ten był wprawdzie wówczas już marzeniem wobec realnych stosunków, miał jednak wyraźne zarysy, podstawy i cele. Dziś rachowanie na europejskie zamieszki w kwestii polskiej jest tylko mglistym urojeniem... Najbrudniejsza nawet imaginacja kawiarnianego polityka nie zdoła sobie dziś wyobrazić, że z wojny między Rzeszą Niemiecką, a Rosją wynikłaby - niepodległość Polski".

Agata Bruchwald
Źródło: ceo.org.pl, rls.pl



--
Biuro Prasowe
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz