poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Idzie człowiek




Fatima - Moskwa - Jerozolima - Asyż
24 czerwca - 27 października 2011
Każdy z nas pielgrzymował dotychczas osobno,
ale Opatrzność zechciała połączyć nasze ścieżki.
Od razu poczuliśmy, ze spotkaliśmy się po to,
żeby wyruszyć pieszo trzema szlakami
we wspólną drogę, która prowadzi do jednego celu.
Wyruszymy latem 2011 roku.
Dominik wyruszy samotnie z Moskwy,
Wojtek z Fatimy, a Roman z Jerozolimy.
Każdy ma do przejścia około trzech tysięcy kilometrów.
Spotkamy się w Asyżu 27 października,
żeby wspólnie modlić się przy grobie Franciszka.

Pragniemy przypomnieć światu orędzie pokoju,
które 25 lat temu wygłosili w Asyżu
przedstawiciele wszystkich religii, zaproszeni
przez Jana Pawła II do wspólnej modlitwy o pokój
dla świata i rozwój oparty o poszanowanie
godności każdego człowieka.
Wierzymy że w naszej drodze nie będziemy sami,
że do naszej pielgrzymki dołącza wszyscy,
którzy chcą wesprzeć dzieło,
które zapoczątkował nasz wielki rodak,
a któremu na imię “cywilizacja miłosci”.






Węgrzy pielgrzymują z nami



Dzień przed wylotem do Tel-Avivu Roman przyjechał do Częstochowy żeby modlić się przed obrazem Pani Jasnogórskiej - patronką pielgrzymowania bo jako pierwsza "wybrała się z pośpiechem w góry..."
Gdy idąc z dworca pojawił się w nocy w Kaplicy Obrazu, powitał go niezwykle piękny śpiew w dziwnym języku...
Okazało się że na Jasną Górę przybyła Narodowa Pielgrzymka Węgrów, dziękować za 1000 lat chrześcijaństwa na Węgrzech i za łaski okazane narodowi węgierskiemu. 700 rozmodlonych Węgrów zajęło naszą Jasną Górę... ale jak rozmodlonych!
Różaniec w ich wykonaniu to prawdziwa szkoła modlitwy. Jako pierwszy kraj w Europie w swojej konstytucji Węgrzy umieścili preambułę z odwołaniem się do Boga i wartości chrześcijańskich.
Dzięki zaprzyjaźnionemu z pielgrzymami duszpasterzem Węgrów, o. Emmanuelem z Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich, poznałem wiele ciekawych osób. Poproszono mnie abym opowiedział o pielgrzymce Idzie Człowiek. Wielu Węgrów podjęło modlitwę w intencji trzech dróg do Asyżu. Na koniec poproszono mnie żebym opowiedział o pielgrzymce przed kamerą węgierskiej telewizji publicznej. A na koniec największa niespodzianka: Przewodniczący Parlamentu Republiki Węgier Laszlo Kover z małżonką przyjęli zaproszenie do wspólnego pielgrzymowania.
Laszlo Kover powiedział: 
- To dla nas zaszczyt włączyć się w pielgrzymkę, która promuje nasze wspólne wartości, tak potrzebne dziś całej Europie.
Na koniec uroczystej mszy przed Obrazem Madonny Częstochowskiej pochyliły się sztandary dwóch bratnich krajów, z których jeden przekazał drugiemu przewodniczenie w Unii Europejskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz