Strony

środa, 30 listopada 2016

Spotkanie z Biblią 01.12.2016

Serdecznie zapraszam wszystkich, którzy wraz z nami chcą pochylić się nad Słowem Bożym. Już jutro, 01.12.2016 spotkamy się w Domu Misyjnym Misjonarzy Krwi Chrystusa w Swarzewie.
Godz. 20.00, przyjdź i Ty!

Adwent - Jak rozpoznać Ducha - 8 kroków (2 krok)

Materiały do pobrania znajdziecie pod tym linkiem: http://www.deon.pl/religia/rekolekcje...

Czy siostra zakonna może się zakochać? Jak odnieść się do pragnień, które wywołują w nas poczucie wstydu? Czy ich tłumienie jest dobrym wyjściem?

Nazywanie i świadome przeżywanie swoich pragnień jest podstawą życia duchowego. Duchy bowiem działają nie tylko przez emocje. Kolejnym polem ich aktywności są pragnienia, często piękne i szlachetne, a czasami wywołujące w nas poczucie winy i wstydu. Czy tłumienie lub kontrolowanie takich pragnień jest na pewno dobrym rozwiązaniem?

Zrób drugi krok na drodze rozeznawania Duchów i odkryj świat swoich pragnień.

Jak rozpoznać Ducha - 8 kroków [KROK 2] Daniel Wojda SJ

Adwent - Jak rozpoznać Ducha - 8 kroków (1 krok)

Materiały do pobrania i konferencję o uczuciach znajdziecie pod tym linkiem: http://www.deon.pl/religia/rekolekcje...

To może być główna przyczyna życiowych niepowodzeń, problemów i poczucia bezsensu; w twoim wnętrzu trwa duchowa wojna między siłami dobra i ciemności. Zrób pierwszy krok i naucz się rozpoznawać działanie Duchów.

Wiele mówi się o szatanie, a słowa egzorcystów mogą przyprawić o dreszcze. Walka rozgrywa się jednak bliżej, niż ci się wydaje. W jaki sposób obronić się przed złem? W rozeznawaniu Duchów bardzo ważną rolę odrywają uczucia i to na nich należy się skupić w pierwszej kolejności. Jak to zrobić?

Jak rozpoznać Ducha - 8 kroków [KROK 1] Daniel Wojda SJ


Adwent : Jak rozpoznać Ducha - 8 kroków - kilka słów


Nie jesteśmy sami; wokół nas są dobre i złe Duchy, które mają ogromny wpływ na nasze życie. Jeśli szukasz inspiracji na Adwent, nie rób postanowień w stylu: "nie będę jeść czekolady". Spróbuj czegoś, co przyniesie konkretną korzyść, pogłębi twoją wiarę i sprawi, że zaczniesz postrzegać świat w pozytywny sposób. Zrób z nami 8 kroków do rozpoznawania Duchów.

poniedziałek, 28 listopada 2016

Cud Eucharystyczny w Ferrarze

Najstarszym cudem Eucharystycznym spisanym i zaprzysiężonym przez świadków był cud w Lanciano we Włoszech, który miał miejsce około roku 700. Do dzisiaj można adorować relikwie tamtego wydarzenia, które w nadzwyczajny sposób przetrwały do naszych czasów. Kolejny cud miał miejsce we Francji w roku 1153. Nas jednak zainteresował cud Eucharystyczny, który według chronologii wystąpił jako trzeci, a mianowicie cud w Ferrarze we Włoszech. W roku 1171 w znanym nie tylko we Włoszech (wówczas Włochy były podzielone na królestwa z największym, które stanowiło Państwo Kościelne) ale w całym ówczesnym świecie, chociażby ze znakomitego uniwersytetu - wydarzyła się niezwykła rzecz. W niedziele, 28 marca 1171 r. gdy dzwony kościołów w Ferrarze oznajmiły swoim biciem niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, swoją Mszę Świętą koncelebrował wielebny o. Pietro de Nerona. W momencie przełamania Hostii z jej środka wytrysnęła krew. Krew wytrysnęła z niesamowitą siłą, a jej ilość skropiła małą kryptę umieszczoną nad ołtarzem. Zdumieni wierni ze zdziwieniem obserwowali tryskające strumienie krwi, które wypływały już w tej chwili nie z opłatka ale z kawałka ludzkiego ciała. Takie samo zdziwienie i zatrwożenie ogarnęło samego kapłana. 

Fot. Image Factory, 2016

Okoliczni biskupi, a mianowicie - Biskup Amato z Ferrary, wespół z biskupem Gherardo z pobliskiej Revenny, pośpieszyli natychmiast do miejsca cudu. Ujrzawszy na własne oczy krew i Hostię przemienioną w ciało, stwierdzili jednomyślnie, że była to „prawdziwie cudowna Krew Naszego Pana”. Kaplica cały czas nosiła znamiona skropienia ludzką krwią. 

Fot. Image Factory, 2016

Fot. Image Factory, 2016

W 1500 roku podjęto prace nad przebudową kościoła w imponującą bazylikę, która przetrwała do naszych czasów. Podczas prac marmurowa krypta niezmiennie pokryta cudownymi, purpurowymi kroplami krwi, przeniesiona została znad ołtarza do wspaniale udekorowanej bocznej kaplicy. Wchodząc po schodach mogę sam na sam stanąć z niesamowitą tajemnicą realnej obecności Pana w eucharystycznych postaciach chleba i wina. Święta krew jest zawsze widoczna gołym okiem i jako niezwykła relikwia jest otaczana należytym szacunkiem i czcią. 

Fot. Image Factory, 2016


Szkoda jednak, że miejsce cały czas jest mało znane. Nieliczni tutaj zachodzą. Będąc w tym roku po raz drugi w tym miejscu doświadczyłem smutku, kościół robił wrażenie zapomnianego. Poza kilkoma turystami nie było tutaj nikogo kto by adorował Pana. Myślę, że wiele polskich grup, które pielgrzymują przez Włochy mogłoby się tutaj zatrzymać i chociaż przez krótki czas pobyć z Panem. Ferrara jest na szlaku pielgrzymkowym i każdy autokar jadący do Padwy czy też ku Wenecji może tutaj zjechać. Nie tylko warto nawiedzić relikwie cudu ale polecam równie gorąco zabytki Ferrary.

Fot. Image Factory, 2016

Migawki z rekolekcji z o. Michałem

Tydzień temu zakończyły się rekolekcje z o. Michałem. Był to niesamowity czas łaski. Z jednej strony zakończenie Jubileuszowego Roku Miłosierdzia, a z drugiej zaś przyjęcie Chrystusa za Króla i Pana. Jak zawsze rekolekcje z o. Mihovilem są niesamowitą ucztą dla ducha. Temat dziesięciu przykazań jest jednym z fundamentalnych nakazów danych przez Boga nam, jego dzieciom. Zrozumienie ich i życie według tych przykazań gwarantuje nam szczęście w życiu. Nie takie szczęście jakie może dać współczesny świat ale prawdziwe, niezmienne i trwające wiecznie. 




Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w przygotowanie rekolekcji. Przygotowanie duchowe, organizacyjne i materialne. Dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli w prowadzeniu rekolekcji. Szczególne podziękowania dla Grupy Modlitewnej Dobra Nowina, załogi w kuchni i siostrze na furcie. Dziękujemy również Misjonarzom Krwi Chrystusa za godziny posługi w konfesjonale oraz za każdą ich radę i rozmowę. 












niedziela, 27 listopada 2016

27 listopad - wspomnienie Cudownego Medalika

Historia powstania Cudownego Medalika
niestety bez polskiego tłumaczenia.



Nie ma już czasu!

Nie ma już czasu! o. Augustyn Pelanowski OSPPE - fragment rekolekcji

Czas Adwentu

Kolejny Adwent w moim życiu - kolejna szansa w moim życiu, 
może już ostatnia ...


Co ma wspólnego Cezary Pazura i św Maksymilian Kolbe?


ŚWIĘTY JAKIEGO NIE ZNAŁ ŚWIAT


Maksymilian Maria Kolbe, ten niezwykły franciszkanin już wkrótce może być znany każdemu. Już w czerwcu tego roku rozpoczną się zdjęcia do wyjątkowego filmu, który przedstawi całemu światu niezwykłego Polaka. Reżyserem dokumentu jest Michał Kondrat. W 2014 r. zrealizował fabularyzowany dokument o życiu o. Matteo da Agnone, zakonnika, który mimo że umarł nadal egzorcyzmuje. Film okazał się sukcesem i nadal grany jest w kinach i parafiach w Polsce i na świecie.



NIE ZAPOMNIJCIE O MNIE


Marzenie o realizacji filmu o o. Maksymilianie towarzyszyło Michałowi Kondratowi już od dawna. Reżyser zafascynowany postacią zakonnika, który wyprzedził swoją epokę, pokonał granice, a w końcu oddał życie za współwięźnia w Auschwitz, postanowił udać się jego tropem, aż do dalekiej Japonii. Co ciekawe, pierwsze znaki działania o. Maksymiliana pojawiły się podczas pracy nad realizacją filmu „Jak pokonać szatana”. To właśnie w tym czasie św. Maksymilian przypomniał o sobie w sposób niepodważalny.



OKULARY WIARY


Gdy o. Cipriano de Meo, Prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów opowiedział Michałowi Kondratowi tę historię, reżyser wiedział, że Święty chce działać i pragnie o sobie przypomnieć. O. Cipriano przez wiele miesięcy modlił się za wstawiennictwem o. Matteo da Agnone o uwolnienie od wpływu złego ducha pewnego mężczyzny. Któregoś dnia, zmarły zakonnik zapowiedział, że ustąpi miejsca „większemu świętemu”. Obecni usłyszeli wówczas św. Maksymiliana Marię Kolbego, który obiecał egzorcyście wyjątkowy podarunek. Po upływie roku, dokładnie w rocznicę tego wydarzenia, o. Cipriano po raz kolejny modlił się nad tym samym, zniewolonym mężczyzną. Nagle, na oczach dwudziestu osób, w jego rękach pojawiły się okulary. Były stare i zniszczone, jednak, co nieprawdopodobne z nienaruszonymi szkłami. Dla doświadczonego egzorcysty ten nagle zmaterializowany przedmiot był wyraźnym znakiem wstawiennictwa i opieki św. Maksymiliana.



TO TRZEBA SPRAWDZIĆ


Fakt pojawienia się niezwykłych okularów postanowiono dokładnie sprawdzić. Wiemy, że o. Maksymilian zginął w bloku śmierci nr 11, po tym jak ofiarował swoje życie za Franciszka Gajowniczka. Oprawcy, najpierw pozostawili go bez chleba i wody przez dwa tygodnie, a 14 sierpnia 1941 dobili zastrzykiem z fenolu. Co stało się z ciałem o. Maksymiliana? Podobno świadkowie widzieli jak wrzucone do pieca nie poddawało się płomieniom. Nie ma na to jednoznacznych dowodów. Z całą pewnością wiadomo jednak, że nie zachował się ani pasiak, ani okulary, jedyne przedmioty, które miał na sobie w momencie śmierci. Jedyną zachowaną relikwią jest broda, którą Maksymilian zgolił zanim zabrano go na przesłuchania. Tropem, który udało się podjąć są zachowane w klasztorze zdjęcia. Analiza potwierdziła, że przedmiot, który ukazał się podczas egzorcyzmu jest identyczny z tym na fotografiach. W tym wypadku wiara i wiedza uzupełniły się. O. Cipriano de Meo zaczął posługiwać się niezwykłymi okularami podczas egzorcyzmów. Reakcja złego ducha jest jednoznaczna i tym samym potwierdza ich autentyczność.



Zdjęcie z http://www.kolbe.org.pl/


Najwyższy czas, aby historię o. Maksymiliana Marii Kolbe poznał cały świat. Każdy z nas może się do tego przyczynić. Fundacja Filmowa im. św. Maksymiliana, pod patronatem Zakonu OO. Franciszkanów OFMConv zbiera fundusze na realizację filmu. Budżet został obliczony na 700 tys. złotych. Ufamy, że ta suma pozwoli na sfinansowanie ekranizacji najwyższej jakości.

Wspólnie możemy tego dokonać! Dlatego nawet najmniejsza kwota przekazana na ten cel pomoże w realizacji tego wielkiego przedsięwzięcia. Twórcy filmu planują odwiedzić: Japonię, Włochy, Białoruś i Ukrainę. Zdjęcia będą realizowane także w założonym przez o. Maksymiliana Niepokalanowie, a pierwszy klaps padnie na terenie KL Auschwitz-Birkeanau.


Zdjęcie z http://www.kolbe.org.pl/


Drodzy,


Fundacja Filmowa im. Maksymiliana Kolbe to organizacja, której celem jest wspieranie rozwoju kultury i sztuki, poprzez propagowanie w życiu publicznym i społecznym wartości chrześcijańskich. Nasze dotychczasowe osiągnięcia to współpraca przy okazji produkcji i dystrybucji m.in. takich filmów jak „Pilecki”, czy „Matteo”.
Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji dokumentu fabularyzowanego „Dwie Korony”, gdzie po raz pierwszy przedstawimy całe życie Rajmunda Kolbe, przyszłego świętego - o. Maksymiliana.
Ukończyliśmy już zdjęcia dokumentalne we Włoszech i w Polsce, kolejne realizować będziemy w Japonii, gdzie o. Maksymilian wybudował klasztor z którego rozpoczął działalność misyjną w tamtej części świata. Następnym etapem będzie kręcenie zdjęć fabularnych: rolę o. Maksymiliana zgodził się zagrać Adam Woronowicz. W filmie wystąpią też inni wybitni aktorzy jak: Cezary Pazura, Zbigniew Zamachowski, Artur Barciś, Dominika Figurska, Maciej Musiał czy Marcin Kwaśny.
Ten niezwykły film, w którym przedstawiamy również nieznane dotąd fakty z życia o. Maksymiliana, powstaje dzięki finansowemu zaangażowaniu nas wszystkich. Ma to być pewnego rodzaju pomnik świętego, „wybudowany" przez nas, jako podziękowanie za jego życie.
Całkowity budżet filmu to 750 tys. zł, z czego przeszło 1/3 pokryliśmy już sami. Do jego ukończenia brakuje jeszcze 500 tys. zł. Dla jednej osoby to bardzo dużo dla 10 000 już nie. Wierzę, że wspólnie uda nam się te środki zebrać! Jesteśmy to winni o. Maksymilianowi!
Proszę więc Was o wsparcie, poprzez wpłatę choćby niewielkiej darowizny na konto Fundacji Filmowej im. św. Maksymiliana Kolbe* oraz przekazanie informacji o zbiórce dalej.

Z góry dziękuję!
Michał Kondrat – reżyser filmu „Dwie korony”

*Środki niewykorzystane na realizacje zostanę zostaną przeznaczone na kolejne projekty Funacji, zgodnie z jej celami statutowymi.

Fundacja Filmowa im. Świętego Maksymiliana Kolbe
numer konta bankowego: PL 66 1090 1694 0000 0001 3028 7919
ul. Dymińska 9 01-519 Warszawa
tytułem: Darowizna na cele statutowe - Maksymilian


Źródło: http://www.kolbe.org.pl/

Intronizacja Jezusa Chrystusa - ratunek dla Polski przed 3 wojną światową

Od września 1937 roku Rozalia Celakówna otrzymuje szereg proroczych wizji, w których żądania Jezusa wobec Polski i świata zostały bardzo wyraźnie sprecyzowane. Od spełnienia tych żądań Bóg uzależniał los naszej Ojczyzny i innych narodów. Istotę tych objawień można sprowadzić do warunku: jeśli Polska chce ocalić siebie, musi uznać Jezusa swym Królem w całym tego słowa znaczeniu poprzez Akt Intronizacji. Ma być on dokonany przez cały Naród, a w szczególności przez władze państwowe i kościelne, które w imieniu Narodu mają wspólnie dokonać w sposób uroczysty tego Aktu.


sobota, 26 listopada 2016

Apostoł prawdziwie kochający Maryję.

Apostoł całym sercem kochający Maryję otrzyma od niej dar wymowy, by wzruszyć serca zatwardziałych grzeszników. Wydaje się, że przez miłość dla swej Matki, Jezus zastrzegł dla Niej najtrudniejsze zdobycze w apostolstwie i udziela ich jedynie tym, co żyją w zjednoczeniu z Maryją.Przez Ciebie wygładził wszystkich nieprzyjaciół naszych.


Nigdy prawdziwemu synowi Maryi nie braknie argumentów, sposobów, a nawet świętych forteli, gdy w wypadkach prawie rozpaczliwych przyjdzie mu podtrzymywać słabych i pocieszać niepocieszonych.

Dekret, który do litanii dodał wezwanie: „Matko dobrej rady”, opiera się na tytułach „Skarbnicy łask niebieskich” i „Pocieszycielki strapionych”, na jakie zasługuje Maryja. „Matka dobrej rady” tylko prawdziwym swym wielbicielom wskazuje sekrety, by mogli, jak w Kanie, otrzymać do dzielenia się z innymi wino pociechy i siły.


Ale głównie, gdy trzeba mówić duszom o miłości Boga, wówczas ta Zdobywczyni serc, według wyrażenia św. Bernarda, kładzie w usta swoich czcicieli słowa ogniste, które rozpalają miłość ku Jezusowi, a ta staje się źródłem wszystkich innych cnót.

Jako apostołowie musimy gorąco kochać Tę, którą Pius IX nazywa Dziewicą-kapłanem, której godność przewyższa godność wszystkich kapłanów i biskupów. Miłość ta daje nam prawo nieuważania nigdy sprawy za straconą, jeżeli ją zaczniemy z Maryją i prowadzimy z Nią nadal. Maryja w rzeczy samej jest podstawą i koroną wszystkiego, co dotyczy panowania Boga przez Jej Syna.

Ale nie łudźmy się, że pracujemy z Nią, jeżeli się ograniczamy do stawiania Jej ołtarzy lub śpiewania ku Jej czci pieśni. Ona żąda od nas nabożeństwa, które by nam dawało prawo do przeświadczenia, że żyjemy zawsze z Nią zjednoczeni, że uciekamy się do Jej rady i do Jej pomocy i że nasze prośby do Boga zanosimy za Jej pośrednictwem. Ale najbardziej Maryja żąda, abyśmy naśladowali wszystkie cnoty, jakie w Niej podziwiamy, i abyśmy się zdali bez zastrzeżeń w Jej ręce, żeby Ona nas przyoblekła w swego Boskiego Syna.


Złączeni z Tą, która jest naszą Orędowniczką, Pośredniczką i Pocieszycielką, nigdy nie zejdziemy z prawej drogi, nie pozwolimy, by nasze uczynki były niezgodne z wewnętrznym życiem naszym, by stały się niebezpieczeństwem dla naszych dusz i zmierzały więcej do wywyższenia nas samych niż ku chwale Bożej.

o. Jean-Baptiste Chautard OCist, Życie wewnętrzne duszą apostolstwa, Te Deum, Warszawa 2002, s. 195

On nigdy o nas nie zapomina

Wciąż się martwimy: o zdrowie, życie, pieniądze - o wszystko. Chrystus zapewnia nas, że z Jego pomocą nic nie powinno nam spędzać snu z powiek. On troszczy się o nas bardziej niż o lilie wodne i ptaki. Nigdy o nas nie zapomina.


Orędzie z Medjugorie 25.11.2016


„Drogie dzieci! Również dziś wzywam was, abyście powrócili do modlitwy. W tym czasie łaski Bóg pozwolił mi, abym was prowadziła ku światłości i prostemu życiu, abyście w małych rzeczach odkryli Boga Stwórcę, abyście się w Nim rozmiłowali i aby wasze życie było podziękowaniem Najwyższemu za wszystko, co On wam daje. Dziatki, niech wasze życie będzie darem w miłości dla innych [ludzi] i Bóg będzie was błogosławił, a wy dawajcie bezinteresowne świadectwo, z miłości do Boga. Jestem z wami i oręduję przed swoim Synem za wami wszystkimi. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie. ”



„Synod zalecił «pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych», których rolą „nie jest (…) „uzupełnianie” ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”. Wartość objawień prywatnych różni się zasadniczo od jedynego Objawienia publicznego: to ostatnie wymaga naszej wiary; w nim bowiem ludzkimi słowami i za pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła przemawia do nas sam Bóg. Kryterium prawdziwości objawienia prywatnego jest jego ukierunkowanie ku samemu Chrystusowi. Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po Ewangelii, a nie poza nią. Objawienie prywatne wspomaga wiarę i jest wiarygodne właśnie przez to, że odsyła do jedynego Objawienia publicznego. Stąd kościelna aprobata objawienia prywatnego zasadniczo mówi, że dane przesłanie nie zawiera treści sprzecznych z wiarą i dobrymi obyczajami; wolno je ogłosić, a wierni mogą przyjąć je w roztropny sposób. Objawienie prywatne może wnieść nowe aspekty, przyczynić się do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia już istniejących. Może mieć ono pewien charakter prorocki (por. 1 Tes 5, 19-21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy go lekceważyć. Jest to pomoc, którą otrzymujemy, ale nie mamy obowiązku z niej korzystać. W każdym razie musi ono być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości, które są dla każdego niezmienną drogą zbawienia”. 

Benedykt XVI, papież




Nie jest naszą intencją autorytatywne orzekanie o prawdziwości i autentyczności objawień w Medjugorie. To bowiem należy do kompetencji władz kościelnych. Tę samą ostrożność, ale bez nieuzasadnionego uprzedzenia, pragniemy zachować również w odniesieniu do orędzi. Decyzja władz kościelnych jaka w przyszłości nastąpi będzie decyzją obowiązującą nas wszystkich której się podporządkujemy.

piątek, 25 listopada 2016

"Gdzie jest Maryja, tam nie ma szatana" - ks. Piotr Glas


W piątej konferencji wygłoszonej podczas rekolekcji na Jasnej Górze w marcu 2016 roku, ks. Piotr Glas przypomina, że Maryja jest Pogromczynią szatana. Wyjaśnia, dlaczego egzorcyści chętnie przyzywają w czasie modlitwy uwolnienia wstawiennictwa Maryi oraz jak wielka jest moc modlitwy uwielbienia Maryi. Pojawiają się także praktyczne wskazówki, jak skutecznie ewangelizować we współczesnym świecie.


Jego Miłość Cię uleczy



Napisane z ogromnym zaangażowaniem i ewangeliczną prostotą, porywające studium na temat naszej chrześcijańskiej tożsamości, jako umiłowanych dzieci Boga i bezpardonowych ataków szatana, na tysiące sposobów dążącego do zniszczenia naszej tożsamość synów i córek Boga. W swojej książce ks. Dominik Chmielewski daje proste odpowiedzi na wiele dylematów, jakie targają sumieniami współczesnych katolików, żyjących w świecie coraz bardziej przypominającym bezładne pustkowie, o którym na samym początku mówi Księga Rodzaju. Autor pokazuje, jak nie wiele trzeba, aby owo pustkowie zamienić w pełen harmonii, piękna i miłości kwitnący ogród. Mając to na względzie, nie jest przypadkiem, że to księdzu Dominikowi Chmielewskiemu przypadło poprowadzenie 15 października 2016 r. spotkania modlitewnego w ramach wyjątkowego w skali Europy nabożeństwa Wielkiej Pokuty za grzechy całego narodu polskiego.



„Szatan ma niezliczone sposoby niszczenia naszej tożsamości umiłowanych dzieci Boga. Tak często kobiety mają problem ze swoimi mężami czy synami alkoholikami. Nieświadomie stają się ich pierwszymi oskarżycielami, przejmując tym samym rolę diabła. Taki alkoholik zwykle dokładnie zdaje sobie sprawę ze swojej godnej pożałowania sytuacji. Często czuje się jak szmata, jak ostatnia łajza, widzi to w oczach swojej żony, matki czy dzieci, słyszy w ich słowach o odrzuceniu i pogardzie. I właśnie dlatego jest tak agresywny – bo sam siebie nienawidzi za swoją słabość i nie może siebie znieść. Oczywiście, że nie jest łatwo kochać i błogosławić kogoś takiego, kto pod wpływem alkoholu niszczy wszystkich wokoło. Jest to bardzo trudne. Ale siłą mocy Ewangelii o miłości Boga do grzesznika wszystko jest możliwe.”





Jakże często się zdarza, że w związku z naszymi życiowymi niepowodzeniami mamy dużo pretensji i żalów do Boga, jakby to On był przyczyną wszelkiego zła, jakie dzieje się w naszym życiu. Przyjmując buntowniczą postawę, oskarżamy Boga o to, że dopuścił do wydarzeń, które nas unieszczęśliwiły. Jest to sytuacja dla kapłanów szczególnie niekomfortowa, ponieważ to oni najczęściej, niejako w zastępstwie Boga, są adresatami tych oskarżeń. Przecież, jeśli Bóg jest wszechmocny, jeśli jest miłością, jeśli tak bardzo kocha, jak Ksiądz mówi, to dlaczego mam tak ciężko w życiu? Dlaczego doświadczam tyle cierpienia, dlaczego tyle rzeczy mi się nie udało?

Znamienne, że bardzo często skargi takie wychodzą od osób jawiących się powszechnie jako bardzo pobożne, które co niedzielę chodzą do kościoła, a nierzadko nawet codziennie. Są to wierni, którzy intensywnie się modlą, np. odmawiają codziennie Różaniec i Koronkę do Miłosierdzia Bożego. I gdy przychodzi jakaś ciężka choroba, wypadek, śmierć bliskiej osoby, utrata pracy czy jakieś inne nieszczęście, nagle z ich ust wyrywa się krzyk do Boga: Dlaczego mi to zrobiłeś?! Przecież chodzę do kościoła, przecież się modlę, przecież Cię kocham, Boże – dlaczego?… W takiej sytuacji ujawnia się prawdziwa natura naszej religijności. Okazuje się bowiem, że po to chodzimy do kościoła, po to spędzamy godziny na klęczkach, aby było nam w życiu ładnie, beztrosko i przyjemnie, a jak jest coś nie tak, to obrażamy się na Boga i karzemy Go często ateizmem, zrywając z Nim jakąkolwiek relację.

Okazuje się więc, że od samego początku był to zwykły interes. Ja będę chodzić do kościoła, będę się codziennie modlić, świadczyć dobre uczynki, a w zamian Bóg ma mi dać wspaniałego męża, cudowne dzieci, długie i pozbawione jakichkolwiek dolegliwości życie i zasobne konto. Wszystko już tu na ziemi musi być tak jak w niebie – żadnego nieszczęścia, żadnej choroby, żadnej krzywdy ani cierpienia – bo przecież codziennie modlę się i chodzę do kościoła. Zawieram z Bogiem kontrakt: Ja Ci to, a Ty mi to, i nie waż się tej umowy naruszyć. Tak niestety bardzo często funkcjonujemy, jakby zapominając, co Jezus zrobił z handlarzami w świątyni. Jest to jedna z najbardziej wstrząsających scen, pokazująca zdumiewające zachowanie Jezusa, który popadł w straszliwy gniew, gdy zobaczył ludzi bezczeszczących świątynię. Jak wielki ból musimy zadawać Jezusowi za każdym razem, gdy wchodzimy w taki handel z Panem Bogiem?

Przeżywając trudne sytuacje w życiu, osoby wierzące coraz częściej podejmują Nowennę Pompejańską, na przykład w intencji nawrócenia się dziecka czy też powrotu małżonka, który odszedł do drugiej osoby, lub, co obecnie jest dość powszechne, w intencji znalezienia pracy. Niby wszystko w porządku, ale czy to nie jest ukryty handel z Bogiem? Czy na pewno modlimy się z miłości do Niego, rozkoszując się Jego obecnością przez czas tej modlitwy? A może mówimy te zdrowaśki po to, aby On dał nam tę pracę, bo podpisałem kontrakt – ja dam Ci Nowennę Pompejańską, a Ty mi daj mi pracę; coś za coś.

Oczywiście taka transakcja jest nie tylko grzechem. Bóg jest miłością i rozumie nas jak nikt na świecie. Jest tak współczujący, że na pewno da nam to, o co prosimy. On chce się nami cieszyć, choć bardzo Go boli, gdy posługując się modlitwą, próbujemy robić z Nim interes. Raduj się w Panu, a on spełni pragnienia Twego serca – mówi psalmista (Ps 37, 4), a nie na odwrót, czyli że najpierw On ma spełniać nasze pragnienia, a wtedy my będziemy się w Nim radować. Bogu zależy na tym, żeby każda modlitwa, każde spotkanie z Nim było rozkoszą spotkania dwóch osób, które kochają się najbardziej we wszechświecie. Bóg pragnie, aby każde spotkanie z Nim było dla nas radością, że możemy być teraz razem, że możemy rozmawiać, patrzeć na siebie i kochać się, a efektem pobocznym będą cuda, jakie Bóg uczyni w naszym życiu. Jeśli jednak przychodzę do Boga tylko po to, żeby z Nim handlować łaskami, to w tym momencie bardzo ranię Jego serce. Warto więc zrobić też rachunek sumienia z naszego handlu z Bogiem przez modlitwę, która była w naszym życiu tylko po to, żeby coś od Niego dostać, a Boga traktowaliśmy jak partnera handlowego.


Autor: Ks. Dominik Chmielewski SDB

Ilość stron: 170

Wydawnictwo Magdalenium



środa, 23 listopada 2016

Św. Rita w Casci - Sanktuarium po trzęsieniu ziemi

Jak już wiemy, większość sióstr zakonnych posługujących przy Sanktuarium św. Rity w Casci musiało opuścić klasztor. Niestety, niedawne trzęsienie ziemi, którego epicentrum było kilkadziesiąt kilometrów od miasta wyrządziło wiele szkód. Nie tylko popękane ściany i stropy zabytkowego klasztoru ale także uszkodzona wieża/dzwonnica klasztoru oraz jedna z wież sanktuarium, cała prawa ściana (ta która stoi na podejściu do kościoła) i kopuła bazyliki. 


Obecne prace mają na celu zabezpieczenie świątyni przed dalszą destrukcją, wzmocnienie ścian oraz zabezpieczenie i wybór technologii w celu utrzymania kopuły świątyni. Równocześnie trwają pracę w celu zabezpieczenia skarbca. Wszyscy obawiają się kolejnych wstrząsów, które mogłyby nie tylko uszkodzić bazylikę ale również pogrzebać w stertach gruzu kolekcje pamiątek i zabytkowe przedmioty ze zbiorów klasztoru w Casci. 


Zabezpieczono również szklany sarkofag, w którym przechowuje się ciało św. Rity. Są to bezcenne dla nas chrześcijan relikwie, do których co roku pielgrzymują tysiące wiernych. 



Zabezpieczone relikwie św. Rity.
Zdjęcia ze strony: http://santaritadacascia.org./

Co media zrobiły z intronizacją?

Z jednej strony kpiny, z drugiej zaś przeinaczenia lub przemilczanie. Komu i dlaczego zależy na tym, by uroczysty Akt przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana przedstawić jako warty mniejszej uwagi, niż „czarne protesty”? Oto przegląd prasy PCH24.pl!


czwartek, 17 listopada 2016

AKT PRZYJĘCIA JEZUSA CHRYSTUSA ZA KRÓLA I PANA



Na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, 19 listopada 2016 roku, w przeddzień Uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach zostanie dokonany Jubileuszowy Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana. W wydarzeniu wezmą udział biskupi, kapłani, osoby konsekrowane oraz wierni świeccy, w tym również przedstawiciele władz.
Zgodnie z zaleceniem Konferencji Episkopatu Polski w każdej parafii i w kościołach rektoralnych należy odprawić nowennę przed Jubileuszowym Aktem Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana. Nowenna ta rozpoczyna się w czwartek, 10 listopada i kończy się w piątek, 18 listopada. Tekst nowenny oraz katechez do pobrania poniżej.

Program uroczystości w Łagiewnikach:

10:00 - Nabożeństwo 
11:00 - Konferencja, którą wygłosi bp Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej;
12:00 - Msza Święta, której przewodniczyć będzie ks. kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, a homilię wygłosi bp Andrzej Czaja, biskup opolski 
Po Mszy Św. - wystawienie Najświętszego Sakramentu oraz proklamacja Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana, której przewodniczy abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Bazylika otwarta będzie od godz. 8:00. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, wstęp do świątyni możliwy będzie tylko dla osób posiadających karty wstępu. Dystrybucją kart dla delegacji z poszczególnych diecezji zajmuje się miejscowa kuria diecezjalna. Na każdą z diecezji przypadają 34 karty wstępu. W bazylice obowiązuje zakaz rozwijania flag i transparentów.

Biskupi oraz księża koncelebrujący Mszę świętą będą mogli wejść do bazyliki bez kart wstępu. Księża proszeni są o zabranie alb i białych stuł. Zakrystia dla księży zorganizowana zostanie w Auli św. Jana Pawła II.

Od godz. 8:00 można będzie skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania. Duchowni proszeni są o posługę w konfesjonałach.

Wierni, którzy nie posiadają kart wstępu, będą mogli uczestniczyć w uroczystości na placu przed bazyliką, gdzie zapewniona będzie transmisja za pośrednictwem telebimów.




Jubileuszowy Akt
Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana

Nieśmiertelny Królu Wieków, Panie Jezu Chryste, nasz Boże i Zbawicielu!
W Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski,
w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia,
oto my, Polacy, stajemy przed Tobą [wraz ze swymi władzami duchownymi i świeckimi],
by uznać Twoje Panowanie, poddać się Twemu Prawu,
zawierzyć i poświęcić Tobie naszą Ojczyznę i cały Naród.

Wyznajemy wobec nieba i ziemi, że Twego królowania nam potrzeba.
Wyznajemy, że Ty jeden masz do nas święte i nigdy nie wygasłe prawa.
Dlatego z pokorą chyląc swe czoła przed Tobą, Królem Wszechświata,
uznajemy Twe Panowanie nad Polską i całym naszym Narodem,
żyjącym w Ojczyźnie i w świecie.

Pragnąc uwielbić majestat Twej potęgi i chwały, z wielką wiarą i miłością wołamy:
Króluj nam Chryste!

– W naszych sercach – Króluj nam Chryste!
– W naszych rodzinach – Króluj nam Chryste!
– W naszych parafiach – Króluj nam Chryste!
– W naszych szkołach i uczelniach – Króluj nam Chryste!
– W środkach społecznej komunikacji – Króluj nam Chryste!
– W naszych urzędach, miejscach pracy, służby i odpoczynku – Króluj nam Chryste!
– W naszych miastach i wioskach – Króluj nam Chryste!
– W całym Narodzie i Państwie Polskim – Króluj nam Chryste!

Błogosławimy Cię i dziękujemy Ci Panie Jezu Chryste:

– Za niezgłębioną Miłość Twojego Najświętszego Serca ­– Chryste nasz Królu, dziękujemy!
– Za łaskę chrztu świętego i przymierze z naszym Narodem zawarte przed wiekami
– Chryste nasz Królu, dziękujemy!
– Za macierzyńską i królewską obecność Maryi w naszych dziejach 
– Chryste nasz Królu, dziękujemy!
– Za Twoje wielkie Miłosierdzie okazywane nam stale – Chryste nasz Królu, dziękujemy!
– Za Twą wierność mimo naszych zdrad i słabości – Chryste nasz Królu, dziękujemy!

Świadomi naszych win i zniewag zadanych Twemu Sercu przepraszamy za wszelkie
nasze grzechy, a zwłaszcza za odwracanie się od wiary świętej, za brak miłości
względem Ciebie i bliźnich. Przepraszamy Cię za narodowe grzechy społeczne,
za wszelkie wady, nałogi i zniewolenia. Wyrzekamy się złego ducha i wszystkich jego spraw.

Pokornie poddajemy się Twemu Panowaniu i Twemu Prawu. Zobowiązujemy się
porządkować całe nasze życie osobiste, rodzinne i narodowe według Twego prawa:

– Przyrzekamy bronić Twej świętej czci, głosić Twą królewską chwałę 
– Chryste nasz Królu, przyrzekamy!
– Przyrzekamy pełnić Twoją wolę i strzec prawości naszych sumień 
– Chryste nasz Królu, przyrzekamy!
– Przyrzekamy troszczyć się o świętość naszych rodzin i chrześcijańskie wychowanie dzieci 
– Chryste nasz Królu, przyrzekamy!
– Przyrzekamy budować Twoje królestwo i bronić go w naszym narodzie 
– Chryste nasz Królu, przyrzekamy!
– Przyrzekamy czynnie angażować się w życie Kościoła i strzec jego praw 
– Chryste nasz Królu, przyrzekamy!

Jedyny Władco państw, narodów i całego stworzenia, Królu królów i Panie panujących!
Zawierzamy Ci Państwo Polskie i rządzących Polską. Spraw, aby wszystkie podmioty
władzy sprawowały rządy sprawiedliwie i stanowiły prawa zgodne z Prawami Twoimi.

Chryste Królu, z ufnością zawierzamy Twemu Miłosierdziu wszystko, co Polskę stanowi,
a zwłaszcza tych członków Narodu, którzy nie podążają Twymi drogami. Obdarz ich swą
łaską, oświeć mocą Ducha Świętego i wszystkich nas doprowadź do wiecznej jedności z Ojcem.

W imię miłości bratniej zawierzamy Tobie wszystkie narody świata, a zwłaszcza te,
które stały się sprawcami naszego polskiego krzyża. Spraw, by rozpoznały w Tobie
swego prawowitego Pana i Króla i wykorzystały czas dany im przez Ojca na dobrowolne
poddanie się Twojemu panowaniu.

Panie Jezu Chryste, Królu naszych serc, racz uczynić serca nasze na wzór
Najświętszego Serca Twego.

Niech Twój Święty Duch zstąpi i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi.
Niech wspiera nas w realizacji zobowiązań płynących z tego narodowego aktu,
chroni od zła i dokonuje naszego uświęcenia.

W Niepokalanym Sercu Maryi składamy nasze postanowienia i zobowiązania.
Matczynej opiece Królowej Polski i wstawiennictwu świętych Patronów naszej Ojczyzny
wszyscy się powierzamy.

Króluj nam Chryste! Króluj w naszej Ojczyźnie, króluj w każdym narodzie 
– na większą chwałę Przenajświętszej Trójcy i dla zbawienia ludzi.
Spraw, aby naszą Ojczyznę i świat cały objęło Twe Królestwo: królestwo prawdy i życia,
królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju.

* * *

Oto Polska w 1050. rocznicę swego Chrztu
uroczyście uznała królowanie Jezusa Chrystusa.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu,
jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, 19 listopada 2016 roku