„Winniśmy się jak najczęściej modlić i błagać Boga o dar wiary i wiernego trwania przy Bogu dla Europy, w czasie, gdy wisi niebezpieczeństwo pochłonięcia nas przez Islam i widmo upadku cywilizacji łacińskiej” – powiedział biskup świdnicki Ignacy Dec. Hierarcha w 11. rocznicę śmierci Jana Pawła II przewodniczył eucharystii w Wałbrzychu. Transmitowane przez Telewizję Trwam przemówienie rekapituluje Katolicka Agencja Informacyjna.
„Wiara, doświadczenie Pana Boga, przebywanie w jedności z Chrystusem, jest naszym wolnym wyborem, ale wyborem niesionym, wspomaganym łaską Bożą, o którą trzeba się modlić” – mówił duszpasterz.
„Winniśmy pamiętać, że wiary nie otrzymuje się raz na zawsze, tak jak nie otrzymuje się na zawsze miłości i wolności. Można wiarę bardzo szybko zatracić i pozostanie duchowa pustka. Tak jak jest to widoczne w wielu krajach Europy zachodniej. Winniśmy się jak najczęściej modlić o dar wiary i wiernego trwania przy Bogu dla całej Europy” – wskazywał świdnicki ordynariusz.
„Agresja przeciwko Panu Bogu, która widoczna była w pierwszych trzech wiekach chrześcijaństwa, obecnie nasiliła się w czasach nowożytnych poczynając od rewolucji francuskiej pod koniec XVIII wieku. Ugruntowała się w materialistycznych i nihilistycznych filozofiach XIX wieku, a następnie w totalitaryzmach wieku XX. Dzisiaj odżyła w liberalizmie i neomarksizmie, które stały się niestety ideową podstawą Unii Europejskiej” – zauważył hierarcha.
„Dyrygenci i decydenci dzisiejszej Unii Europejskiej uważają, że Bóg nie jest potrzebny do stworzenia jednego państwa na naszym kontynencie. Europa zachodnia wyraźnie odwróciła się od chrześcijaństwa. Widać gołym okiem, że przywódcy unijni przyjęli ideologię humanizmu ateistycznego i materialistycznego, którą coraz bardziej, wbrew traktatowi lizbońskiemu, usiłują narzucić unijnym krajom. Ta nowa ideologia jest czymś na kształt pseudo religii opartej na mitach” – przestrzegał biskup.
„Nagłaśnia się dzisiaj tezę, że poczucie grzechu i winy jest neurozą, chorobą psychiczną, z której trzeba się leczyć. Funkcjonuje w związku z tym mit o bezgrzeszności człowieka, co jest w konsekwencji negacją Dekalogu” – punktował.
„Doświadczamy, że są usiłowania pozbawić nas tej postawy i skarbu duchowego. Do niedawna ekipy rządowe ulegały wpływom przywódców Unii i pod ich dyktando promowali system wartości bez Boga i czasem wmawiając nam, że są katolikami. Niewiele zrobiono, aby się przeciwstawić tym wszystkim, którzy Polskę chcieli zdechrystianizować. Dzisiaj ich zwolennicy szukają u nich poparcia w obronie w Polsce rzekomo zagrożonej demokracji. A wydaje się, że właśnie na Zachodzie kuleje dziś demokracja, gdyż jest tam pogarda chociażby dla prawdy i innych wartości chrześcijańskich” – mówił biskup świdnicki.
„To miłosierdzie, o którym mówi Chrystus i o którym jest tak głośno w dzisiejszym Kościele, widnieje przede wszystkim w Krzyżu Chrystusa. Krzyż jest wielkim znakiem Bożego miłosierdzia, jest wyrazem nieogarnionej miłości Boga do człowieka. Natomiast ikona Matki Bożej ‘Salus Populi Romani’ jest związana z historią krucjaty różańcowej i była noszona w procesjach różańcowych, gdy nad Kościołem i Europą czyhało jakieś niebezpieczeństwo. Czyż dzisiaj nie powinniśmy wznowić krucjaty różańcowej, gdy nad Europą wisi niebezpieczeństwo pochłonięcia nas przez Islam i widmo upadku cywilizacji łacińskiej. Nie wystarczą wysiłki polityków, które – jak widzimy – są mało skuteczne. Tu jest potrzebna przede wszystkim modlitwa różańcowa w czasie, gdy zbliżamy się do stulecia objawień Matki Bożej w Fatimie, która obiecała ocalenie świata przez modlitwę różańcową, nawrócenie i pokutę” – przekonywał kaznodzieja.
„Pokora i odwaga ma płynąć z przeświadczenia, że to, co głosimy nie jest nasze, ale pochodzi od Boga. Nie zwalniajmy się z obowiązku upominania, nie kryjmy głowy w piasek, nie milczmy, gdy trzeba mówić i świadczyć. Chrystusa chce się dzisiaj wypędzić ze świata, zwłaszcza z życia publicznego. Liberałowie i lewacy ogłaszają, że Jezus należy do historii i nie powinno się o Nim mówić publicznie” – wskazywał.
„Niech dziś w pierwszą sobotę miesiąca łaskawie przygarnie nas Matka Boża do swego matczynego serca, abyśmy pod płaszczem Jej opieki, w radości wypełniali nasze powołanie” – zakończył swoją homilię świdnicki ordynariusz, bp Ignacy Dec.
Homilia ks. bp. Ignacego Deca wygłoszona w Wałbrzychu
Źródło:
Radio Maryja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz