Internauci żartują, że w ostatnich tygodniach strach otworzyć lodówkę, bo wyskoczy z niej Ryszard Petru - lider Nowoczesnej jest bowiem tak niezwykle mocno promowany przez stacje telewizyjne i radiowe.
Czas świąt to - na szczęście - czas odpoczynku od polityków, nawet od wszędobylskiego Petru. Nasz redakcyjny wehikuł czasunie pozwolił jednak na pełen oddech, bowiem zabrał nas do roku 1999, gdy Ryszard Petru… również był w telewizji!
Wówczas niepozorny pan Ryszard - jako doradca ministra finansów Leszka Balcerowicza - uzasadniał konieczność przeprowadzenia reformy emerytalnej, inwestowaniaw OFE (co nie może dziwić, patrząc na zaangażowanie Petru…) i przekonujący, że reforma będzie świetna dla wszystkich obywateli.
Rzeczywistość mocno obnażyła to, co zapowiadał… Zresztą zobaczcie państwo sami:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz