Strony

sobota, 29 listopada 2014

Maryja a "Świadkowie Jehowy"

Stanowisko Strażnicy: Uczą, że oddawanie czci Maryji to bałwochwalstwo, a dzieło Jej zakończyło się na zrodzeniu Jezusa. Jej Ciało powróciło do prochu, czyli jak mówią Maryja zmarła jak każdy śmiertelny człowiek. Kiedy czytałem tą błędna naukę Strażnicy byłem zaszokowany. Twierdzą że "została wskrzeszona do nieśmiertelnego życia w niebie jako stworzenie duchowe (...) przebywając teraz z Jehową Bogiem i Jezusem Chrystusem! "Negują określenie "Matka Boża" mówiąc, że nie ma tego określenia w Biblii i uczą, że dopiero Kościół Katolicki i Sobór Efeski w 431r. wprowadził ten tytuł. Wytworzyli taki ciąg myślowy, skoro uważają ze Jezus nie jest Bogiem, to Jego matka nie morze być Matką Bożą. Ich zdaniem w Kościele "Z czasem przypisano Boskość Maryji, jako matce dzieciątka Jezus...". Negują określenie "Pośredniczka" mówiąc, że jedynym Pośrednikiem jest Jezus. 


Zakazują zwracać się do Maryji w modlitwie, choć uczą, że jest Ona w niebie. Negują określanie Maryji jako "Królowej". Określaniu Maryji jako "Współodkupicielką" jest nie właściwe. Uczą, że Maryja była grzeszną osobą. Nie uznają Jej Niepokalanego Poczęcia. Stawiają katolikom zarzut, że uznają dziewictwo Maryji, jako coś sprzecznego z rozumem ludzkim. Twierdzą, że ponieważ Maryja złożyła ofiarę oczyszczenia (Łk 2:22nn.), to przyznała się do grzechu Adamowego i niedoskonałości. Zaprzeczają temu że Maryja została wzięta do nieba z duszą i ciałem. Nazywanie Maryji "zawsze Dziewicą" jest złe . Uczą, że niesłusznie nazywamy Maryję "naszą Matką". Mówią, że nią jest tzw. "Jeruzalem górne" (Ga 4:26).Przeciw Maryji jako Matce Koscioła cytują słowa Jezusa: "Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi. I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką" Mt 12:48nn. 

Maryja zajmuje szczególne miejsce w wierze chrześcijańskiej. W stosunku do Jej Osoby ŚJ są niezwykle zajadli w rzucaniu oszczerstw i nieprawdziwych zarzutów. Tylko zła interpretacja Biblii nie pozwala dostrzec Jej kluczowej roli w Kościele. Będąc Matką Chrystusa, jest też Matką Kościoła. Biblia mówi, że jest błogosławiona przez wszystkie pokolenia (Łk 1:48). Jej to błogosławi: Bóg Ojciec przy zwiastowaniu "...pełna łaski Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami". Maryja będąc "Matką Jego" (J 2:5) i "Matką Jezusa" (J 2:1), który jest Bogiem (J 20:28) jest tym samym Matką Bożą. Św. Elżbieta nazywa Maryję Matką Pana (Łk 1:43). 

Tytuł "Pan" w zastosowaniu do Jezusa jest wymienny z określeniem "Bóg". Np. Św. Piotr na początku swego listu nazywa Chrystusa "Bogiem i Zbawicielem" (2P 1:1 por. J 20:28), a na końcu "Panem i Zbawicielem" (2P 3:18). Maryja więc będąc Matką Pana jest Matką Bożą. Podobnie Ducha Św. raz nazywa się "Duchem Bożym" (Rz 8:14), a innym razem "Duchem Pańskim" Dz 8:39. Anioł Gabriel powiedział do Maryi, że Święte, które z Niej się narodzi "będzie nazwane Synem Bożym" (Łk 1:35). Maryja więc, będąc Matką Jednorodzonego Syna Bożego jest Matką Jednorodzonego Boga. Nieprawdą jest to, że dopiero Sobór Efeski w 431r. uznał Maryję za Matkę Bożą. Ona zawsze była Matką Jezusa naszego Boga (J 20:28). Zachowało się do dziś wiele świadectw w których widnieje tytuł "Matka Boża" które są znacznie wcześniejsze niż ich ta cała organizacja. Nowy Testament nazywa Jezusa, syna Maryji Królem (J 1:49, Mt 27:11). Matka Syna Króla może zaś być Królową. Kościół jednak zwraca się do Maryi tytułem "Królowa" głównie dlatego, że jest Ona "Służebnicą Pańską"( Łk 1:38) (tak jak Syn, Flp 2:7), Służebnicą Króla i Jego Matką. Tytuł Królewski należy się też Maryi z powodu przynależności do królewskiego rodu Dawida (Rz 1:3). 


Matka Króla w tym rodzie nazywana była "Królową - Matką" (1Krl 15:13, 2Krl 10:13, 1Krl 2:19n.). Królewska godność Maryji wypływa też ze słów obietnicy "współkrólowania" z Jezusem (Rz 8:17, 2P 2:9, Ap 3:21). Jeśli współkrólować mają z Chrystusem wszyscy prawdziwi chrześcijanie, to tym bardziej dotyczy to Maryji pełnej łaski, która jest "błogosławiona między niewiastami" (Łk 1:28, 42). Matka Pana, określona jest w Łk 1:28 terminem "pełna łaski". Świadczy to o tym, że tak jak jej Syn, który jest "pełen łaski" (J 1:14) tak i Ona nie popełniła żadnego grzechu. Maryja jest w tym stanie i jest tak określona przed poczęciem i po urodzeniu Chrystusa. Bóg obdarzył Ją łaską bezgrzeszności, więc jest tym samym wolna od grzechu pierworodnego, Bóg obdarował Ją już w chwili gdy była Ona poczęta, bo Pan swoich szczególnych sług powołuje "już w łonie matki" (Łk 1:15, Ga 1:15, Iz 49:1, Jr 1:5, Ps 22:10, 71:6, Syr 50:22). Bóg ustanowił Kościół, a tym samym i wyznaczył szczególną rolę Maryi jeszcze "przed założeniem świata abyśmy byli święci i nieskalani" Ef 1:4. Znaczy to, iż Pan wybrał łaskawie Maryję na matkę swego Syna, z którego przewidziana była ofiara. Ją jako pierwszą odkupił i uodpornił przed popełnianiem grzechów. Z tego też powodu, a nie innego, Maryja nazywa Boga swym Zbawcą (Łk 1:47). 

Maryja jest taka jaki ma być Kościół, Ona jest jego wzorem, więc jest "czystą dziewicą" (2Kor 11:2), chwalebną nie mającą skazy czy zmarszczki, świętą i nieskalaną (Ef 5:27). Pismo Św. ucząc o dziewiczości często łączy ją z nie popełnianiem grzechów (Ap 14:4, 2Kor 11:2). Taką dziewicą jest Maryja. Co do ŚJ to nie negują oni bycia Jej w niebie, twierdzą że "została wskrzeszona do nieśmiertelnego życia w niebie jako stworzenie duchowe (...) przebywając teraz z Jehową Bogiem i Jezusem Chrystusem!" . Powyznaczali różne daty dotyczące Jej wniebowzięcia ale, ich zdaniem w niebie jest Jej duch bez ciała, które "powróciło do prochu" . Russell i Rutherford głosili, że nastąpiło to w 1878r. Dziś uczą, że nastąpiło to w 1918r. (Strażnica Nr 9, 1993 s.13), choć mówiono też o 1914r. Atakując naukę katolicką w 1923r. w "Bitwa na niebie..." pisali: "O wzięciu Maryji Panny do nieba i oznajmiali że miało to miejsce w r. 813". Maryja jest Matką Jezusa, a my będąc Jego braćmi (Hbr 2:17, Mk 3:25) stajemy się Jej duchowymi dziećmi, a Ona naszą Matką. Czemu nie wolno nam nazywać Maryji "Matką" skoro wolno tak było zwracać się do Niej Św. Janowi (J 19:27), a jesteśmy przecież również jego braćmi w wierze. Jeśli Jezus zrodzony z Ojca i z Maryi pozwala nam nazywać Ojcem (Ga 4:6) Boga, to nie mógł nam zabronić nazywać Matką Maryi (J 19:27). Ga 4:4n. podając, że "zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, (...) abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo" nie wyklucza, że nasze przybrane synostwo, tak jak w przypadku rzeczywistego synostwa Jezusa, dot. Bożego i Maryjnego synostwa. 

Chociaż synostwo Boże osiąga się przez to, że Bóg posłał Chrystusa, ale dokonało się to dzięki zrodzeniu Go przez Maryję. Stosują porównania z innymi postaciami z Pisma, aby obniżyć godność Maryi : "Niech Jael będzie błogosławiona wśród niewiast" Sdz 5:24 . Ale ŚJ pewnie celowo nie przytaczają drugiej części tego wersetu dotyczący Jael tzn. "wśród niewiast żyjących w namiotach niech będzie błogosławiona". Widać, jak "lokalne" miało to być błogosławienie. O Maryi zaś powiedziano: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona" (Łk 1:42), "błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia" Łk 1:48. Jej błogosławieństwo zestawione jest z błogosławieństwem dla Jezusa i ma być ono na zawsze. 


za: http://xwaldemar.alleluja.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz