Strony

poniedziałek, 19 maja 2014

Sakrament Pokuty w życiu Ojca Pio i jego penitentów


WSTĘP
Bracia i Siostry!

Ojciec święty w dniu beatyfikacji Ojca Pio powiedział: "Jeśli Opatrzność zrządziła, aby Ojciec Pio działał nie opuszczając nigdy swojego klasztoru, jak gdyby zakorzeniony u stóp krzyża, to fakt ten nie jest bez znaczenia. Pewnego dnia, w chwili szczególnie bolesnych doświadczeń, Boski Nauczyciel pocieszał go mówiąc, że pod krzyżem uczysz się kochać (Epistolario I, s. 339). 

Tak, krzyż Chrystusa jest znakomitą szkolą miłości; więcej - jest samym źródłem miłości. Miłość tego wiernego ucznia, oczyszczona przez cierpienie, przyciągała serca do Chrystusa i do Jego trudnej Ewangelii zbawienia." (2.05.1999) 

KAZANIE
Sprawowanie Sakramentu Pojednania w życiu każdego kapłana jest zadaniem. W życiu wielu kapłanów staje się z woli Chrystusa - charyzmatem, szczególnym znakiem ich wybrania, by być dla człowieka znakiem miłosierdzia Bożego.
Charyzmatem jednania ludzi z Bogiem obdarzeni zostają ci kapłani, którzy zawierzając Bogu, mają świadomość, że dar, który wspomaga ludzi w jednaniu z Bogiem danym jest równocześnie i im, i tym, których Bóg przyprowadza przed nich, by otrzymali od Chrystusa dar miłosierdzia - darowanie grzechów przez nich popełnionych, gdy potrafią te grzechy dostrzec, uznać, wyznać i naprawić. 

"Życie kapłańskie O.Pio koncentrowało się wokół ołtarza i w konfesjonale. Jest to jedna z najbardziej odpowiedzialnych funkcji: oto człowiek, sam potrzebujący miłosierdzia i przebaczenia, wchodzi w istotę Chrystusowego posłannictwa; jednania człowieka z Bogiem rozdzielając owoce odkupienia. Jeszcze w okresie pobytu w Foggii (1916 r.) O.Pio był określany jako "kapłan, który spowiada", jako "spowiednik". A gdy został przeniesiony do San Giovanni Rotondo, przez 52 lata swego kapłańskiego życia spełniał to posługiwanie z oddaniem od rana do wieczora".
O. Gracja Majka, Z Chrystusem przybity do krzyża, Wyd. Bracia Kapucyni, Kraków 1992 s. 98nn.
Szczególne dary - charyzmaty, które otrzymał od Pana O.Pio to: dar stygmatów, jasnowidzenia (czytania w ludzkich sercach i myślach) , bilokacji, wypraszania w modlitwie uzdrowień, wspierały szczególny dar jednania w Sakramencie Pojednania. 

"Naukowcy zajmujący się nadzwyczajnymi faktami przypisywanymi o. Pio uważają, że: 
1) są one autentyczne,
2) niemożliwe do wyjaśnienia na sposób naturalny, 
3) w takiej różnorodności rzadko spotykane w życiu świętych.

Jak czcigodny Ojciec używał charyzmatów, którymi tak hojnie obdarował go Duch Święty" W cytowanym na początku fragmencie Pierwszego listu do Koryntian, Apostoł Paweł stwierdza: "Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra". Czcigodny Ojciec Pio, otrzymanymi od Ducha Świętego charyzmatami, posłużył się z pokorą dla Bożej chwały i dobra braci, to znaczy dla zbudowania ciała Chrystusowego, którym jest Kościół.". 
O. Gerardo Di Flumeri Wicepostulator
"Zdaniem o. Fernando da Riese Pio X potwierdzeniem jego misji, wyjątkowego posłannictwa i uczestnictwa w tajemnicy zbawczej Chrystusa były uzewnętrznione formy Bożego działania. Do nich tenże autor zalicza stygmaty, które nosił na swym ciele przez równe pięćdziesiąt lat, miłe zapachy różnych kwiatów wyrażające jego obecność a także formy modlitwy (woń wydawana była przez stygmaty), woń odczuwana i rozeznawana także na odległość, zjawisko bilokacji ze świadomością obecności w dwóch różnych miejscach, dar rozeznania w ludzkich sumieniach, uzdrowienia nawet na odległość i inne." 
"Życie ojca Pio jako przestrzeń szczególnego działania Bożego" O. Gracjan Franciszek Majka OFMCap. Kraków 
"Spowiednik, jeśli chce być dobrym pasterzem i owocnie przepowiadać grzesznikom dobrą nowinę przebaczenia i pokoju, musi - dla dobra własnych owiec - oddać się cierpieniu i śmierci, dopełniając w swoim ciele tego, czego brakuje Męce Chrystusa. O. Pio, który miał poczucie Chrystusa, zrozumiał to wszystko. Oto dlaczego - począwszy od pierwszych miesięcy swego kapłańskiego życia - oddał się Panu jako ofiara, ze wspaniałomyślnym i godnym podziwu poświęceniem. 
Na mocy tej ofiary, dusza O. Pio tak była rozpalona Bożą miłością, że przychodzenie z pomocą potrzebującemu bliźniemu stało się dlań gorączkowym pragnieniem i po tysiąckroć oddałby życie, aby choć jeszcze jedna dusza oddała Bogu chwałę. 
To właśnie pozwala zrozumieć jego gorliwość w posłudze w konfesjonale. Wszystkie poranne godziny przeznacza na słuchanie spowiedzi, nie ma wolnej minuty, nie odmawia nikomu, cały czas poświęca wyrywaniu dusz z sideł szatana; pracuje po dziewiętnaście godzin na dzień, znosząc trud przerastający jego siły; tak wielka jest wykonywana przez niego bez przerwy praca, że nie może zająć się niczym innym. Tak przez pół wieku". 
o. Gerardo Di Flumeri, Kapłańska posługa o. Pio z Pietrelciny
O.Pio ma świadomość swojej misji i posłannictwa. Tak pisze w jednym z licznych listów:
"Ty, Panie, ukryłeś mnie przed oczyma wszystkich, a największą misję, która w Twoim planie była od początku, powierzyłeś teraz mnie, Twojemu synowi; misja, która jest znana Tobie samemu i tylko mnie. Mój Boże, jak odpowiedziałem na to zadanie" [...]. Jeszcze raz, o Panie, potwierdź swoją łaską to, co mi powierzyłeś i nie dozwól, by ktokolwiek się za­tracił opuszczając Twoją owczarnię! O Boże, Boże, nie doz­wól, by uległo zatracie Twoje dziedzictwo! Niech w moim sercu coraz mocniej rozbrzmiewa i dokonuje się dzieło przez Ciebie rozpoczęte. W swoim wnętrzu słyszę stale głos, który mi powtarza: uświęcaj się i poświęcaj się!". 
Padre Pio da Pietrelcina, Epistolario, t. 3, San Giovanni Rotondo 1977, s. 1009-1010.
" W ciągu trzech pierwszych lat kapłaństwa bodaj 18 razy prosił prowincjała, by udzielił mu pozwolenia na spowiadanie wiernych. Gdy to pozwolenie otrzymał, konfesjonał stał się dla niego jakby drugim mieszkaniem. Chciał być do dyspozycji wszystkich grzeszników, by uwalniać ich z sideł szatana, z kajdan grzechu. Oczekując na penitentów, modlił się za nich. Grzesznicy to jedna wielka intencja dla jego ofiar, cierpień i modlitw. Coraz większy napływ wiernych do spowiedzi domagał się pewnego uporządkowania Jak już wspomniano, O.Pio spowiadał kobiety w kościele, w konfesjonale ustawionym po lewej stronie świątyni, a mężczyzn w zakrystii. W pierwszych latach pobytu w San Giovanni Rotondo O.Pio spowiadał od wczesnych godzin rannych, następnie odprawiał Mszę św., a po dziękczynieniu oddawał się ponownie tej sakramentalnej posłudze. Po południu był znowu do dyspozycji wszystkich. Później, dla porządku, wierni zapisywali się do spowiedzi u O.Pio i otrzymywali specjalny bilet. Dotyczyło To wszystkich: świeckich i duchownych, pochodzących z Włoch i z zagranicy. Bywały takie okresy, jak wspomina o. Paulin z Cascalenda, że zapisani czekali nawet 15 dni. Ponieważ nie było odpowiednich hoteli, więc obozowano pod klasztorem. Było to oczywiście możliwe w miesiącach letnich. Penitenci byli jednak z tego zadowoleni. Najważniejszą sprawą było dostanie się do o. Pio. Z relacji z lat 1938-1939 wiadomo, że w ciągu dwóch miesięcy ze spowiedzi u O.Pio korzystało około 1500-2000 osób. Z czasem liczba ta rosła. Na przykład w 1943 r. ilość osób wyspowiadanych w ciągu dwóch miesięcy wyniosła aż 3000". 

Charyzmaty, którymi obdarzony został O. Pio w sposób szczególny postrzegane były w sprawowanym przez niego sakramencie pojednania:
"Wielkiej grzesznicy, która upadła mu do nóg, wymienia wszystkie jej grzechy, za wyjątkiem jednego. Po chwili wielkiej walki kobieta wyznaje ten grzech. "Tutaj na ciebie czekałem, córko moja " wykrzyknął cały uradowany " teraz mogę ci dać rozgrzeszenie". (M.Winowska, Il vero volto di Padre Pio, Roma 1983, s. 40.). 

"Pewien klęczący przy konfesjonale penitent nie był w stanie dojrzeć grzechów. Widział je w całości, jak klejące się błoto, ale nie jak w czasie nocy, pojedynczo.
"Ojciec czeka, a później z wielką łagodnością mówi mi: "Odwagi, mój synu! Czyż nie powiedziałeś mi wszystkiego podczas Mszy świętej" No już!". I Ojciec wyliczył wszystkie moje grzechy. Rozumiecie" Wszystkie! Te, których nikt nie znał. Te, o których ja sam zapomniałem. Nie musiałem zrobić nic innego, jak tylko powiedzieć: "Tak". A potem dał mi rozgrzeszenie".
(A. del Fante, Per la storia e fatti nuovi: Padre Pio da Pietrelcina, il primo sacerdote stigmatizzato, San Giovanni Rotondo 1969, s. 262.).
Charyzmaty, którymi obdarzony został O.Pio, dane były dla posługi wiernych. Ci wszyscy, którym O.Pio wyprosił zdrowie, starali się wdzięczność swoja wobec Boga wyrazić korzystając z Sakramentu Pojednania u O.Pio. Można powiedzieć, że obdarowanie przez Boga charyzmatami osoby O.Pio, naszego współbrata (kapucyna), było darem dla Kościoła i dla wspólnoty wierzących. A szczególny charyzmat - Stygmaty (znaki męki Chrystusa - stale przez 50 lat krwawiące rany w boku na dłoniach i stopach), były zewnętrznym znakiem, że kapłan, to "alter Christus" - Chrystus objawiający się człowiekowi w kapłańskiej posłudze Słowa, sprawowaniu Eucharystii, Pojednania i innych sakramentów. 
opr. br. Bogusław Piechuta 
MODLITWA O. PIO o nawrócenie grzeszników.
Pokornie proszę Cię, Panie, abyś ze względu na Twoją dobroć i miłosierdzie powstrzymał gromy Twego gniewu na nieszczęsnych grzeszników i udzielił im łaski nawrócenia i pokuty. Ty, Panie, przez Autora "Pieśni nad pieśniami" powiedziałeś, że "jak śmierć potężna jest miłość", dlatego z całym żarem proszę Cię: spojrzyj okiem niewypowiedzianej dobroci na tych braci i siostry, pociągnij ku sobie i złącz nierozerwalnymi więzami miłości. O Panie, niechaj znowu powstaną Ci, którzy prawdziwie umarli. 

Ty, który swoim potężnym głosem wyprowadziłeś z grobu śmierci Łazarza, zawołaj na nich mocnym i potężnym głosem i przywróć im życie. Spraw, by na Twoje słowo porzucili swoje grzechy i mogli wraz ze wszystkimi odkupionymi sławić bogactwa Twego miłosierdzia... 

Ty sam, Panie, wiesz, jak wciąż wielu żyje z dala od Ciebie, źródła wody żywej; jak wciąż sprawdzają się Twe słowa, że "żniwo jest wielkie, a robotników mało", że już jest dojrzałe żniwo na polu Kościoła! Oby ono nie zmarnowało się z powodu braku robotników! Oby nie zagarnęli go emisariusze szatana, którzy są tak aktywni! Nie dopuść do tego, o najsłodszy Boże, ale okaż swą litość i wejrzyj na nędzę oraz potrzeby duchowe współczesnych ludzi i odpuść grzesznikom winy i wprowadź ich na drogi sprawiedliwości i pokoju, prowadzące do Twego królestwa życia i nieśmiertelności. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. 

źródło: http://xwaldemar.alleluja.pl/tekst.php?numer=12559

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz