Strony

środa, 11 września 2013

PAN JEST MOIM UZDROWIENIEM


Dziś wielu ludzi chodzi do uzdrowicieli, nie bardzo wiedząc, skąd pochodzi ich moc uzdrawiania. Zdarza się często, że ktoś, kto ma chore kolano, być może przestanie cierpieć z powodu kolana, ale jego choroba jedynie się przemieści. Zaatakuje albo inny organ, albo głębiej jego osobę. Wraca więc do uzdrowiciela, który znów spowoduje, że ból zniknie, ale choroba powróci po raz kolejny, groźniej... Pewnego dnia człowiek obudzi się ogarnięty przerażającym lękiem, zacznie mieć myśli samobójcze. Skąd, bez wyraźnej przyczyny, młody człowiek chciałby się zabijać? Często okazuje się, że w przeszłości matka zaprowadziła go do uzdrowiciela. Uzdrowiciele otrzymują swoją moc od innej osoby, której przekazała ją inna osoba, która ją otrzymała od innej... Cofając się tak, natrafiamy na czarnoksiężnika, który otrzymał moc od demona. Demon może udawać uzdrowienie, Chrystus nas przed tym ostrzega w Ewangelii: „Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych" (Mt 24,24). Demony nie dają prezentów. Są zdolne udawać działanie Boże, przenoszą chorobę, by wyglądała na wyleczoną, a w rzeczywistości ją pogarszają. Moja wspólnota jest często proszona o pomoc w leczeniu skutków tych niby-uzdrowień czynionych przez uzdrowicieli. Gdy Jezus Chrystus uzdrawia, jest to prawdziwe uzdrowienie, obejmujące nie tylko ciało, ale również serce, duszę, ducha, całą istotę.
Dlaczego ci, którzy chodzą do uzdrowicieli, są nadal chorzy? Ponieważ choroba przechodzi z ciała do serca lub z ciała do duszy. Pojawiają się nowe symptomy, głębsze, takie jak dziwna nienawiść, niechęć do kogoś... Ileż podobnych świadectw słyszeliśmy! Nagle nie można znieść męża, nie można wytrzymać jego sposobu mówienia czy chodzenia... Nagle nie można się modlić, jest się zablokowanym, nie ma się ochoty żyć, nie ma się siły rano wstać i pracować... Pojawiają się migreny i depresje... Nie powierzajcie waszego zdrowia szarlatanom, nie chciejcie się pozbyć cierpienia za każdą cenę, bo wasz stan może się jeszcze pogorszyć! Uzdrowiciele prowadzą wiele osób do depresji, samobójstw i chorób psychicznych. Moim obowiązkiem jest to mówić: nie chodźcie do nich, choćby proponowali leczenie za darmo i mieli figurkę Matki Boskiej z Lourdes w gabinecie, wiedząc, jak ludzi przyciągnąć.
Jeśli już u nich byliście, prosząc o pomoc dla siebie czy dla kogoś ze swego otoczenia, przeproście Jezusa w spowiedzi za ten krok, nawet jeśli podjęliście go nieświadomie, z niewiedzy. Poproście księdza, by się nad wami pomodlił o uwolnienie, by przeciąć jakąkolwiek więź, która może was jeszcze wiązać z powodu słów wypowiedzianych nad wami przez uzdrowiciela. Bardzo często wystarczy dobra spowiedź; sakrament pojednania ma wielką moc, gdyż zostajemy oczyszczeni krwią Chrystusa za nas wylaną. Nie jest on magią, trzeba szczerze wyrzec się zła i wszelkich ciemnych praktyk. Po powrocie do domu dobrze jest powtórzyć przyrzeczenia chrzcielne, by oddalić jakikolwiek zgubny wpływ. Konieczne są też post i modlitwa, one mogą uzdrawiać.
Za: „Ukryte Dzieciątko z Medjugorie” S. Emmanuel Maillard, s.286-287

Źródło: www.xwaldemar.alleluja.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz